Data: 2003-06-01 14:11:33
Temat: Re: A co jesli ja chce dziecka?
Od: "lukas3339" <l...@g...net.pl(ease remove me)>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Dunia" <d...@n...net> wrote in message
news:03060115441313@polnews.pl...
>
> To takie okreslenie na panike. Wiele kobiet sie boi, ze kiedy mezczyzna
zaczyna
> mowic o dzieciach, to chce ja od razu wepchnac w kupki i zupki.
Irracjonalne to
> jest, ale prawdziwe.
>
hmm...
> >> Ty juz czujesz, a ona moze nie. To nie przychodzi na zawolanie.
> >
> >Kwestia tego zeby przyszlo, moze i za 5 lat albo dluzej ale zeby
przyszlo.
>
> Tego nikt Ci nie zagwarantuje.
No wlasnie a nie chce sie boudzic z reka w nocniku.
> >
> >Nie kloce sie tylko rozmawiam,
>
> Stwierdziles, ze bylo 'ostro', zrozumialam to jako klotnie.
Zle sie wyrazilem. Po prostu wczesniej tylko przebakiwalismy cos na ten
temat a wczoraj byla dluzsza rozmowa. Jesli chodzi i klotnie to nie moj
styl. Nigdy nie krzycze, nie lubie tego, wiec nie klocimy sie, romzwiamy,
czasem sie poboczymy na siebie ale zadne nie drze japy.
pozdrowka
--
lukas3339
|