Data: 2003-06-02 11:51:41
Temat: Re: A co jesli ja chce dziecka?
Od: G...@p...onet.pl-----USUN-TO (Grzegorz Janoszka)
Pokaż wszystkie nagłówki
On Mon, 2 Jun 2003 13:29:57 +0200 I had a dream that Oleńka <o...@b...wroc.pl>
wrote:
> >Egocentryzmem nie nazywam chęci posiadania "naturalnego dziecka", tylko
>> >przedkładanie swojego "widzi mi się" nad zdanie partnera (nie znam Twojej
>> >ukochanej, może miała jakieś traumatyczne przeżycia?)
>> A dlaczego niby ważniejsze ma być zdanie partnera niż własne?
>Jeżeli (tu piszę tylko o partnerce Lukasa) z jakiegoś powodu rzeczywiście
>bardzo boi się ciąży/ nie chce dziecka i zdecyduje się na macierzyństwo
>tylko pod jego presją, to ciąża, poród, kolki, zmiana trybu życia itp. będą
>dla niej źródłem: frustracji/depresji/ lub zaowocują tym, ze dziecko będzie
>po prostu niekochane.
>IMO w tak delikatnej kwestii jak ciąża partnerka powinna mieć nieco więcej
>do powiedzenia niż partner. To na niej spoczną jednak trudy ciąży i
>macierzyństwa. Więc niech sobie wybierze porę na dziecko. A jeśli naprawdę
>nie czuje "woli Bożej"? Trudno ją zmuszać, prawda?
Zgadzam się, ale zgodnie z niewyciętym przeze mnie cytatem:
'Egocentryzmem nie nazywam chęci posiadania "naturalnego dziecka", tylko
przedkładanie swojego "widzi mi się" nad zdanie partnera'
tę kobietę też powinno się nazwać egocentryczką.
Oczywiście tylko w przypadku, gdy jest to jej 'widzi mi się', a nie
jakiś poważny powód. Ale jak jest naprawdę, to nie wiemy, ale nie możemy
zakładać, że rzeczywiście ma super ważny powód - można jedynie gdybać.
Jak równe traktowanie kobiet, to równe. Poza tym co Wy chcecie od tego
biednego chłopaka, nie rozumiem... Napisał z pytanie, z wątpliwościami.
a niektóre już sobie siadly i używają... Smutne.
--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres
UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.
|