Data: 2006-02-24 11:01:09
Temat: Re: A czemu nie LED?
Od: Hanka Skwarczyńska <anias@[asiowykrzyknik]wasko.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Qwinto" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dtmnpf$3nf$1@atlantis.news.tpi.pl...
> [...] Cytat z powyzszej strony: "Oprawy diodowe LED do zastosowań
> dekoracyjnych i akcentujących".
> Tak samo mozna probowac oswietlic kompletem lampek choinkowych. [...]
Och, a propos. Pozwolę sobie podpiąć się z pytaniem - ostrzegam lojalnie -
całkowicie laickim. Mianowicie: wobec absolutniej niemożności upolowania
lampek choinkowych na baterie[1] mam zapotrzebowanie na wykonanie czegoś w
ten deseń własnym przemysłem. Warunki brzegowe: ma się dać zrobić długi
(kilku-kilkunastometrowy) sznur ze światełkami co paręnaście centymetrów, ma
móc świecić przez kilka godzin i się przy tym nie grzać[2] i ma się dać
zasilać sensowną ilością sensownych akumulatorków[3]. Jasność świecenia -
wystarczy absolutnie symboliczna. Zorientowanych w temacie uprzejmie proszę
o podpowiedź, gdzie (czego, kogo) szukać.
[1] Nie żebym nie liczyła na legendarną sprawczą moc usenetu, dzięki której
ktoś mi zaraz odpisze "ależ leżą na rogu 1 Maja i Staromiejskiej, po 2.99 za
pięciometrowy sznurek" ;) Z góry uprzedzam, że te w Ikei występują czysto
teoretycznie, usiłuję je kupić od czterech lat.
[2] Czyt. po 8 godzinach działania osiągać temperaturę pozwalającą na
bezpieczny długoterminowy kontakt z tkaniną lub papierem.
[3] Czyt. rozmiar elementu zasilającego tak powiedzmy do pół cegły włącznie.
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
|