From: "Justyna N" <c...@p...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
References: <4...@n...home.net.pl> <dtio0d$ppr$1@nemesis.news.tpi.pl>
Subject: Re: A jeśli to tylko sen?
Date: Wed, 22 Feb 2006 23:53:23 +0100
Lines: 46
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2180
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2180
X-RFC2646: Format=Flowed; Original
NNTP-Posting-Host: 212.76.37.146
Message-ID: <4...@n...home.net.pl>
X-Trace: news.home.net.pl 1140649042 212.76.37.146 (22 Feb 2006 23:57:22 +0100)
Organization: home.pl news server
X-Authenticated-User: czarnymotyl.post
Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!news.home.net.pl!not-for-mail
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:339620
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:dtio0d$ppr$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Justyna N; <4...@n...home.net.pl> :
>
>> Co jeżeli rozwiązuje nieprawdziwe problemy? Jeżeli nie ma nic? Przeżywam
>> urojony ból?
>
> No, bez takich, bo jeszcze załapiesz objawy odtwórcze i/lub
> depersonalizację. Ten ból nie ma ekwiwalentu w odczuwaniu typowych
> objawów bólowych - on jest i Ty o nim wiesz, ale go nie czujesz tak jak
> zwykłego bólu np. ręki.
>
Więc co mam z nim zrobić? Czas nie leczy ran. Mam w dupie (przepraszam za
wyrażenie) dobre rady wszystkich psych-, którzy wmawiają mi, że wiedzą co
czuję. Nie wiedzą, nie przeżyli tego co ja, nie są mną (chyba, że stanowią
element mojego snu). Zapomnieć? Udawać, że nie boli? Tylko dlaczego wciąż
się wszystko powtarza. Jak w najgorszym koszmarze kiedy uciekasz przed
czymś/kimś i po jakimś czasie wracasz w to miejsce, z którego zacząłeś biec.
To frustrujące.
>> Co jeżeli jestem swoim własnym snem?
>
> Pisz na grupy, chodź na basen, oglądaj TV, słuchaj muzyki - wystrzegaj
> się leżenia i patrzenia w sufit/siedzenia w ciepłym fotelu i patrzenia w
> dal [takie zachowanie nie skutkuje negatywnie na krótką metę, ale na
> dłuższą już tak i trudno to odkręcić] - nie daj się zdezitegrować.
> Wystrzegaj się również zbyt częstego powtarzania zachowań, które
> przynoszą Ci ulgę - tu nie chodzi o ulgę, ale o przeczekanie.
> Poczekaj do wiosny.
>
Nie mam czasu na rozrywki typu tv, muzyka. Cały czas mam zajęcia. (Nie umiem
pływać, ale chodzę na siłownie). Tego najbardziej się boje, że się zawiesze
(pare dni temu znikneło mi kilka godzin-siedziałam bezczynnie i się
zawiesiłam).
Nie znosze wiosny, dobijają mnie pyłki, błoto i ludzie, którzy wypełzają jak
tylko robi się cieplej.
Nie chce przeczekać-chcę żeby to już się skończyło. W końcu iść do przodu
zamiast zataczać kręgi.
--
c...@p...pl
Helicobacter pylori:
najwierniejszy przyjaciel studenta
|