> > Nawet pestki do rozmnożenia i owoce na nalewkę, przypomniałeś mi, że
wiem
> > gdzie rośnie chyba sie po nia wybiore bo już przemrożona.
> Popatrz i ja sie na cos przydaje!
Kazdy znajdzie swoje miejsce w zyciu, jedni za zycia inni...

> > A napiłbyś sie wody z tego kanału?
> Raczej nie. To ten kanal, ktory idzie gora nad Wezera, po naszemu zwalby
sie
> Srodziemny. Latem wrecz cuchnie. Ale to sztuczny kanal, jak to u
Niemcow,
> wybetonowany. Czy pytanie bylo odpowiedzia?
Skoro wybetonowany to sam ocen stopien zagrozenia, gdzies wyczytalem, ze
600 metrów od drogi szybkiego ruchu albo o duzym natezeniu pojazdów nalezy
sadzic rosliny przeznaczone do spozycia. Nie wiem jak to sie ma do kanalu
ale podejrzewam, ze 300 metrów to bedzie dobrze. A zreszta na co chodza te
barki? Na rope?
To jeszcze mniej. Powiedzmy 150 metrów. Ale czy nie lepsze z lasu? Z dala
od wszelkich zanieczyszczen?
Pozdr. Jerzy
PS
Masz cos nie tak z kodowaniem liter.