Data: 2002-08-19 19:14:15
Temat: Re: A powojnik...
Od: "Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Joanna Huzarska" <a...@...pl> wrote in message
news:ajq8ks$ba5$1@news.tpi.pl...
> A powojnik dalej 'zaplesnialy' :-(((
> Wspominany ponad miesiac temu powojnik, na ktorym pojawil sie balawy nalot
> dalej wyglada jak zaplesnialy. Nie roznosi sie na na inne okoliczne
> powojniki na szczescie, ale mimo spryskania miedzianem (polecono w
> ogrodniczym sklepie po ogladnieciu lisci) bez zmian. Roslina sobie kwitnie
i
> rosnie. Wyglada na to, ze niby nic jej nie przeszkadza, ale .... :-(((
Osobiście nie wytrzymałam nerwowo i zajrzałam do kolejnej książki ("Ochrona
ozdobnych pnączy", Łabanowski i S-ka). Podają mączniak prawdziwy (białawy
nalot grzybni na liściach, rozprzestrzenia się na ogonki i młode łodygi.
Tkanki pod grzybnią brązowieją. Przerzuca się też na kwiaty). Zwalczanie:
Amistar, Biosept, Bayleton, Nimrod, Saprol, Sportak Alpha, Topsin, również
Bio Blatt, Bopczos, Pokon Mildew Spray. I "Zabieg należy powtórzyć
kilkakrotnie, stosując fungicydy przemiennie". Wskazane również wycinanie
porażonych fragmentów pędów, usuwanie (palenie) opadłych liści.
I druga możliwość - szara pleśń - ale tu choroba rozwija się od plam na
kwiatach, więc chyba nie to.
Może jeszcze zajrzeć na stronę szkółki 'Clematis' Marczyńskiego i poszukać
wiadomości o chorobach albo nawet skrobnąć bezpośrednio? W końcu to chyba
wiodący guru od clematisów.
Pozdrawiam, Basia.
|