Data: 2007-11-27 13:39:26
Temat: Re: A propos Max Factora...
Od: Ikselka <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Krystyna Chiger napisał(a):
> Kasiula wrote:
> (...)
>
>> Ps. Czy tylko ja mam problem ze szczypiącymi oczami po kilku godzinach
>> z tuszem?
>> Na początku tłumaczyłam sobie to dostającym się tłuszczem z powiek
>> (mam cerę mieszaną) ale jakoś mało to prawdopodobne.
>> Bardziej jestem przekonana do alergii ale do tej pory nie udało mi
>> siętrafić na tusz nieuczulający mnie. No może z wyjątkiem bezbarwnego
>> żelu.
>
>
> Trudno coś radzić, bo alergie bywają przeróżne. Z moich doświadczeń -
> na pewno odpada Maybelline, Loreal i Lancome. Może być Max Factor,
> Yria z YR (bardzo lubię, rzęsy wyglądaja naturalnie, nie pogrubia,
> nie skleja)i podwójny LRP. Z tuszem chodzę po kilkanaście godzin.
>
Max Factor mnie nie uczula (po wielu złych doświadczeniach z innymi
firmami), a mam bardzo wrażliwe oczy (nawet wchodząc do sklepu z
wykłądzinami czy z plastikami i innymi tworzywami lub np. dużą ilością
wystawionych proszków do prania, po 2-3 sekundach odczuwam tak gwałtowne
pieczenie oczu, że łzy mi lecą), ale zachęciłaś mnie do YR - dziś kupię
i wypróbuję, w sumie raczej tylko z ciekawości, bo już się przekonałam
do MF.
--
XL wiosenna
"Ci, którym natura każe się trzymać z dala od wspólnoty ... , nie
potrzebują też obrony, bo brak zrozumienia nie może ich ugodzić, są
bowiem poza kręgiem światła, a miłość znajdzie ich wszędzie. Nie
potrzebują też pokrzepienia, bo jeśli chcą pozostawać prawdziwi, mogą
czerpać tylko z siebie, zatem nie można im pomóc, przedtem
nie zaszkodziwszy." Franz Kafka
|