Data: 2001-05-29 19:31:28
Temat: Re: A propos problemów z miłością...
Od: "daithi" <d...@n...e.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> ... gdybym miała taką osobiście - pewnie bym sprała. Może dlatego
> praktycznie nie mam przyjaciółek, tylko "koleżanki z roku" :)).
> A trochę poważniej - moim zdaniem ona ma jedno z dwojga:
> 1. jakieś straszne kompleksy względem Ciebie, w jakimś sensie jesteś jej
> idolką, chce mieć wszystko takie jak Ty, więc chce mieć też Twoich
facetów.
> Teoretycznie - takich, _jak_ Twoi, ale praktycznie... :)
Na pewno nie. Ona jest zadowolona ze swojego charakteru.
>mowa ciała jest bardziej szczera.
W takim razie miałam rację, że owinęła sobie wokół palca [no, może nie aż
tak dosłownie] mojego niedawnego ukochanego...
>Co miała oznaczać ta czarna róża i czemu sama na nią
> właśnie zwróciłaś uwagę?
On gra w RPG. Ostatnio pytałam go, czy róże coś symbolizują. Wspomniał o
wampirach. W następnym mailu po prostu napisałam: "na przykład taka róża?" i
podesłałam ją. Taki głupi ruch lekko dwuznaczny... :(
> Jeśli nie miała oznaczać "konec filma", to ja bym na Twoim miejscu jakoś
się
> wytłumaczyła, zapytała chociaż "Marian, no czemu ty nigdy nic nie mówisz?
> Zawsze ja wyciągam rękę na zgodę" :))).
A w następnym poście, żeby dać mu czas. To pisać, czy nie? ;)
Pzdr,
daithi
|