Data: 2001-05-29 19:48:07
Temat: Re: A propos problemów z miłością...
Od: "daithi" <d...@n...e.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Ale tak naprawde, to chyba jest jej problem, a nie Twoj. Ukladaj sobie
swoje
> relacje z facetami, tak jak Tobie i facetom pasuje.
Jak? Skoro z reguły trzymamy się razem, a ona i tak ma większą siłę
przebicia? Ja nie potrafię flirtować z każdym facetem, bo należę do osób z
niższą samooceną. Poza tym ona mnie cholernie dołuje! Nic, tylko siąść i
płakać.
> Mimo pojawiajacego sie juz cierpienia, staraj sie ksztaltowac powstajacy
> zwiazek wzglednie symetrycznie. Czyli jak on postanowil milczec, to
uszanuj
> to. Ewentualnie mozna po jakims czasie, cieplo i szczerze zapytac o
> przyczyne milczenia.
OK.
>Uwazam, ze narzucanie sie czestymi mailami jest -
> chocby niedyplomatyczne. Staniesz sie dla niego m.in. mniej atrakcyjna.
Do tej pory:
ja- 18
on-15
> Powodzenia
> Marek
Nie dziękuję, żeby nie zapeszyć :)
|