Data: 2008-11-19 13:26:37
Temat: Re: A u mnie...
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:114lj456t0kx7$.1dyosbiyd6cw6.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 19 Nov 2008 12:08:10 +0100, Ikselka napisał(a):
>
> > Dnia Wed, 19 Nov 2008 01:37:44 +0100, Panslavista napisał(a):
> >
> >> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
> >> news:ar6q6lu5lsj3$.1fkqdewfbtkli$.dlg@40tude.net...
> >>> Dnia Tue, 18 Nov 2008 23:55:25 +0100, Panslavista napisał(a):
> >>>
> >>>> (...)Jak dobrze
> >>>> ukiszona Maruda przekłada do Wecków i pasteryzuje.
> >>>
> >>> A w zyciu! - ja lubie witaminy w kapuście najbardziej :-)
> >>
> >> Ha! Jak długo ci postoją ?
> >
> > Całą zimę albo i dłużej - jak ogórki kiszone, jaki problem? Tylko trzeba
> > dobrze ubić aż po samo wieczko słoika i zamknąć "na full" dociskając,
ale
> > nie zabrudzić gumki.
To podstawa.
> Aha: oczywiście najpierw ubita kapustka sobie podfermentowuje w garnku w
> temp. pokojowej ze 3-5 dni, potem ściśle ubita zostaje w słojach i od razu
> do piwnicy.
To też.
> Ciocia mojego męża mnie nauczyła, a tu masz o, ktoś też opisał:
>
http://www.gotowanie.wkl.pl/forum_watek.php?id=33848
&post=34806&offset=2875
No i na dwoje babka wróżyła. Maruda pasteryzuje, a czasem upchnęła tak
głęboko (dużo tych słoików, a piwnica mała), że jadłem trzyletnia kapustę
kiszoną - jak nową. :-)) A zepsuć zdarzało się i świeżo zrobionej.
W zasadzie trzymam w beczkach i bańkach, ale przez piwnicę przechodzą
rury c.o. więc kontroluję - dlatego przekłada się do słoików już normalnie
ukiszoną - po fermentacji - czasem w styczniu, czy lutym...
Miałem zamiar pospawać kolejne regały, ale emerytura i nie wiadomo, co
dalej, gdy Asia skończy studia...
I tak obrosłem w sprzęty, maszyny i kupę dobytku.
|