Data: 2004-08-03 14:39:19
Temat: Re: ABC malowania ;-)
Od: Dunia <d...@n...o2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Mo wrote:
> O rany, naprawdę nikt tak pośrodku?
Mysle, ze wiekszosc z nas. Ale np. u mnie nazywanie makijazu "tapeta"
wywoluje reakcje alergiczna.
> Naprawdę nikt nie dba tylko o właściwe
> oczyszczenie i nawilżenie, upiększaniem zabawiając się tylko od czasu do
> czasu?
Mysle, ze calkiem sporo grupowiczek - zwlaszcza tych mlodszych. Dla
wielu natomiast pracujacych kobiet element jest czescia stroju sluzbowego.
> Bo ja to właśnie głównie tak pielęgnacyjnie, dobry makijaż
> faktycznie kojarzy mi się ze świtem i ciężką pracą,
Im czesciej robi sie makijaz, tym mniej czasu on zajmuje. Ja tez do
pewnego momentu prawie wcale sie nie malowalam, teraz to jest rutyna.
Jakosc kosmetykow ma tu tez wiele do rzeczy: z niektorymi malowidlami
trzeba sie rzeczywiscie meczyc, inne "nakladaja sie same".
żeby go nie było
> widać, ale tak całkie nic nie nałożyć to tez sobie nie wyobrażam...
No wlasnie.
I wez pod uwage, ze torina nie tylko przyczepila sie makijazu, ale
rowniez pielegnacji. I jeszcze - jakim tonem.
> artykułu na temat kosmetyków w lipcowej Pani... :-( ), to może torinka
> ma rację, może faktycznie spaliny, promieniowanie i inne takie, przed
> którymi tak się bronimy są dla naszej skóry mniej niebezpieczne niż te
> kremy i insze mazidła, których do ochrony używamy..?
To bardzo zalezy od jakosci kosmetykow, jakich uzywamy. Ale to tylko od
nas zalezy.
Dunia
|