>
> Z poważaniem (ale micha wciąż wesoło rozdziawiona),

Ty się zajac nie śmiej...

Jeśli przychodzi do mnie zdrowa osoba i siem pyta jak przejść na DO to
polecam na początek książki czasem dam jakiś zestaw przepisów. Robię tak bo
wiem, że jak będzie robiła błędy to sobie nic nie zrobi (mało kto zaczynając
jeść według zasad DO nie popełnia błędów - ja też ! ). Ale jak przychodzi
człowiek chory to już jest to inna bajka. W przypadku cukrzycy, chorób
serca, dużego nadciśnienia "zaczęcie" DO musi być precyzuje a najlepiej pod
kontrolą lekarza. I takie warunki spełniają tzw. "Arkadie". Ludzie dostają
na talerz to co trzeba i ile trzeba. Lekarz i dietetyk ustalą właściwe
proporcje a przez okres pobytu mija okres tzw. "pierwszego szoku" dla
organizmu...

Pozdrawiam

"Jadarek" - Dariusz Kral