Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinte
rnet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Czarownica" <s...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Aborcja
Date: Wed, 10 Sep 2003 00:30:30 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 45
Message-ID: <bjlkcd$3i3$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <bjlf0j$19j$1@inews.gazeta.pl> <bjlifv$9i2$1@news.onet.pl>
<bjljk7$efn$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: priv135.osiedle.net.pl
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1063146706 3651 213.25.65.135 (9 Sep 2003 22:31:46 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 9 Sep 2003 22:31:46 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:47276
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Habeck" <h...@N...pl> napisał w wiadomości
news:bjljk7$efn$1@inews.gazeta.pl...
>> Wiesz... mało ma się takich znajomych, co to usuwały, lub urodziły
> upośledzone dzieci. Tu może być problem. Nie tak łatwo znaleźć czy wyrobić
> sobie obiektywne zdanie na ten temat.
polecam udanie się do Osrodka dla dzieci autystycznych albo upośledzonych
umysłowo będą mogli poznać opinie innych rodziców ( albo inaczej matek, bo
ojcowie w duzej większości zostawiają po urodzeniu się takiego dziecka żony,
oczywiście NIE WSZYSCY i tych podziwiam ) będą mogli też porozmawiac tam z
psychologiem, pedagogiem często takze z ksiedzem czy siostrą zakonną etc
Jak znam życie, to najszybciej
> porozmawia z siostrą zakonną, która będzie ją namawiać przeciw aborcji
> (skoro już namawiała ją przeciw badaniom prenatalnym).
jak tylko z siostrą zakonna no cóż moim zdaniem decyzja wtedy nie będzie
obiektywna :))))
Z pomocą psychologa
> już łatwiej, a przyjaciółka... myślę, że może uda się mojej żonie utrzymać
> ją w świadomości, że zrobiła słuszny (jaki by nie był) krok.
o tym powinna wiedzieć TA OSOBA czy to słuszny krok a nie utrzymywanie
innych osób ze on jest słuszny !! co najwyżej można wspierać rozmawiac ale
nie przekonywać !!!
Następny
> problem jest taki, że jesteśmy od miesiąca w drugiej ciąży (pierwsze
dziecko
> zdrowe i śliczne), o której szwagrowie nie wiedzą. Jak się dowiedzą i moja
> małżonka będzie ich pocieszać... trochę to hipokryzją będzie zalatywać,
nie
> sądzisz?
Jat ak nie uważam ze od razu hipokryzja ważniejsza w takich chwilach jest
sama rozmowa z najblizzymi osobami taka w którj ta osoba czuje ze bez
względu jakiej decyzji by ni epodjęla to JESTESMY z nią etc
pozdrwiam czarownica
|