Data: 2002-11-08 11:51:52
Temat: Re: Aborcja i etyka - PODSUMOWANIE
Od: "Kis Smis" <k...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Amnesiac <amnesiac_wawa@_zero_spamu_gazeta.pl> napisał(a):
> Otóż Kisie, uważam, że nie masz racji. Zwróć uwagę na etymologię słowa
> "etyka". 'Ethikos' = zwyczajowy, 'ethos' = zwyczaj. Prawo etyczne jest
> właśnie prawem obyczajowym uznawanym w danej społeczności.
Mam poczucie że zachowje się nie obyczajnie, kiedy kontyunuje ten temat w
ramach tej grupy, ze względu na to że chyba nasze rozważania maja coraz mniej
wspólnego z psychologią.
W dodatku nie mam chyba etycznego prawa mówic na temat moralności, bo sam nie
jestem świety.
Na pewno możemy się jednak zgodzić co do tego, że ludzkie zachowania reguluje
nie tylko obyczajowość i etyka, więc mimo wszystko napisze ci kilka słów.
Popełniasz duży błąd utożsamiając etykę i obyczaje. Etymologia nie jest tu
najważniejsza. Etyka stara się odpowiadać na pytanie co jest dobre, a
obyczaje mówią nam jak należy się zachowywać w danej społeczności. Konflikt
między normą obyczajową i etyczną jest dość częsty. Obyczajowość dysponuje
znacznie silniejszymi sankcjami niż etyka. Mam na myśli takie sankcje jak
odrzucenie przez daną społeczność. Ludzie różnia się podatnościa na
oddziaływanie społeczne, ale dla większości norma obyczajowa (np. dawanie
łapówek za zdanie egzaminu na prawo jazdy) wygrywa z normą prawną, nie mówiąc
nawet o wygrywaniu z normą etyczną, dla niektórych przy lekkim dyskomforcie
związanym z poczuciem że coś jest troche nie w porządku.
Wydaje mi się, że większość ludzi (i) nie ma żadnych norm etycznych, stąd nie
widzą konfliktu norm.
Niektórzy (ii) potrafią poprawnie okreslić odpowiednią do danej sytacji normę
etyczną, ale ta norma ich nie rusza. Pewnie ze względu na brak sankcji.
Jest też grupa ludzi, którzy (iii) chca zachować formalnie nazwe (etyka czy
dobro) i objąć nią zachowania, które im z jakiś, pozaetycznych wzgledów
pasują.
Zwolennicy aborcji moga należeć do każdej z tych 3 grup.
Przeciwnicy aborcji ogólnie rzecz nie muszą stać etycznie wyżej od jej
zwolenników. Moga mieć bowiem rozmaite pozaetyczne motywacje, choćby
religijne czy np. potrzebę poczucia się lepszym od kogoś.
Na koniec dla jasności dodam że według mnie norma etyczna to np. taka kiedy
nie zrobie czegoś, nie dlatego że prawo tego zabrania, lub ktoś krzywo na to
patrzy ale wyłącznie dlatego że jest to nieuczciwe.
Moją ulubioną zasada etyczną jest wybieranie takich zachowań, które nie nie
zwiekszają ilości zła na świecie. I nic mnie przy tym nie obchodzi co sądzi
społeczeństwo na ten temat.
Mam nadzieje że to co napisałem pozwoli ci zrozumiec jak ja rozumiem różnice
między etyką a obyczajami.
pozdrowienia
kis
Ps Wole się z tobą nie zgadzać niż z niektórymi zgadzać.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|