Data: 2017-06-19 12:08:37
Temat: Re: Adam, Ewa i boski zakaz.
Od: Trybun <c...@j...ru>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2017-06-19 o 11:40, pinokio pisze:
> W dniu 19.06.2017 o 11:32, Trybun pisze:
>> O ile sam Stwórca nie posiada jakichś hamulców, to tworząc istotę
>> ludzką na swoje podobieństwo nie mógł sztucznie piętrzyć przed nią
>> barier. Wniosek z tego taki że o ile Biblia to faktycznie dzieło
>> Stwórcy, to w niektórych detalach została sfałszowana przez człowieka.
> Ależ są bariery:
> - nie zabijaj
> - nie cudzołóż
> - nie kradnij
>
Tylko to pierwsze wydaje się być autorstwa Stwórcy. Zabicie to
niszczenie Jego dzieła.
Apel o niecudzołożenie to już wydaje się być dziełem kogoś niezbyt
sprawnego seksualnie.
"Nie kradnij" - autorstwa można by się dopatrywać w jakimś kapitaliście
który nie chce mieć konkurencji. A prawda jest taka że każdy człowiek
rodzi się nagi, nie ma nic, aby zrobić sobie przepaskę żeby nie latać po
lesie na golasa już musi coś nieswojego ukraść. A więc postulat o
zakazie kradzieży nie mógł wyjść od Stwórcy, bo "kradzież" jest wpisana
egzystencję każdej istoty żywej.
|