Data: 2001-06-21 19:48:23
Temat: Re: Ajerkoniak, Bylo: same ?ó?tka
Od: "Danka" <d...@z...nl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W NL jest to tradycyjny "drink" pan na tutejszych przyjeciach urodzinowych
( tzn. jesli juz jakas Holenderka jest w stanie strawic te minimalna ilosc
alkoholu....). Podaja go nie w malych wodkowych kieliszkach, ale czyms w
rodzaju lampek do bialego wina, na wierzch troche bitej smietany i calosc
palaszuje sie lyzeczka. Nie trzeba gimnastykowac jezyka....
Pozdr.,
Danka
"fghfgh" <a...@p...onet.pl> schreef in bericht
news:3B31F237.D87F7384@poczta.onet.pl...
>
>
> Krysia Thompson wrote:
>
> > nie wiem, za kazdym razem, jak z kolezanka zaczynalysmy, to
> > kompletnie sztywne wykanczalysmy przysmak lyzka mamroczac
> > niemrawo - c h y b a ....j e s z c z e ... c z e g o s ...
> > b r a k u j e....
> >
>
> Hehe ja ostatnio posunelam sie do tego, ze wylizywalam przy gosciach
> kieliszek :)) a poniewaz nie siegalam jezykiem do dna ( za waski
> kieliszek ) to trzonkiem lyzeczki wyskrobywalam to co zostalo :))
>
> agi
|