"* RADIOSERVICE 39 *" <c...@p...gazeta.pl> wrote in message
news:bjt3rm$soa$1@inews.gazeta.pl...

> # skojarzenie z CB to raczej nuta historyczna, organizacja, o ktorej
> mowa kilkanascie lat temu stworzyla podwaliny do rozwoju CB w tym
> kraju i pierwsze informacje o zagrozeniach podawane byly wlasnie na
> CB, pozniej technika wraz z zyciem poszla ostro na przod

Pierwszym (i podstawowym) argumentem tej organizacji bylo wlasnie to CB.

> # system sam sie reklamuje
> krowa, ktora duzo ryczy, z reguly daje malo mleka i w dodatku jest
> to drogie mleko

Nie - nie reklamuje sie sam. Gdyby sie reklamowal to bylby znany. A
reklamowac mozna sie na swojej stronie www skoro sie juz ja ma.
Dla kogos, ktory tam wchodzi pierwszy raz powinno rzucac sie w oczy dlaczego
sa tacy dobrzy.

> > Dlatego mam (uzasadnione) watpliwosci jako potencjalny klient,
> prawda?
>
> # a co zrobiles, aby je rozwiac? czy kontaktowales sie z jakims
> przedstawicielem? moze z biurem?

Nie - zajrzalem na ich strone WWW, ktora podali w tym spamiku na pl.rec.dom.
Po otwarciu tej strony powinienem miec nieodparta chec, zeby chwycic za
telefon :)

> # brzmienie Twoich "pytan" nie wskazywalo na chec uzyskania
> odpowiedzi, raczej wygladalo to na jakis rodzaj prowokacji
> w swojej pracy (troche inna dziedzina) mam na biezaco do czynienia z
> pytaniami, watpliwosciami dotyczacymi nieznanych urzadzen, sa one
> jednak w zupelnie innym tonie, niz Twoj

Dobra. No to powiedz mi jak inaczej zadac pytanie zawierajace:
a) czy ktos o nich juz slyszal
b) czy nie sa najas przybudowka bandy rabusiow

No bo chyba nie sa to jakies przesadne pytania jak ktos ma mnie
zabezpieczac, nieprawdaz?

Ja tez mam do czynienia z pytaniami w mojej pracy i nie dziwi mnie jezeli
ktos sie zapyta czy rozwiazanie A jest bezpieczne (wraz z watpliwosciami).
Wtedy odpowiadam - jest bezpieczne gdyz
- taki i taki link do niezaleznej opinii
- rozumiem, ze obawiacie wiec, normala rzecz. Ale przeciez to rozwiazanie
robi to i owamto
- itd.

A nie ze "chlopie, jak produkowano komputer to pradziadek autora tam byl to
co sie czepiasz" (to a propos CB :))

> # nigdy nie interesowalo mnie (i nie bedzie interesowac) ile kto
> czasu spedzil w necie,

No to dlaczego uzywasz tego argumentu??

> zauwazam jedynie pewne typy zachowan lub
> sposob prowadzenia wymiany zdan

Ja tam znam ludzi, ktorzy w necie jak to mowisz sa od dawna a ich glupota
wcale nie zmalala przez lata (pozdrowienia dla J. Pawlowskiego :))

> > (no, chyba, ze byles blisko DoD).
>
> # a co to jest ;-)

Departament of Defence. Oni stworzyli podwaliny Internetu (scisle ARPA) -
http://www.winter.pl/internet/krotka.html

> pewne tematy niestety, znane sa jedynie w specyficznych srodowiskach
> jesli ktos nie interesuje sie radiokomunikacja w jakiejkolwiek
> postaci to ma prawo nic o tym nie wiedziec
> jesli ktos nie interesuje sie technika zabezpieczen w szerokim tego
> slowa znaczeniu to tez ma prawo o KSA nie wiedziec, ale jesli osoba
> zajmujaca sie alarmami ma horyzont ograniczony tylko jedna firma
> ochroniarska i jednym typem alarmu to juz nie za dobrze swiadczy o
> jej kompetencjach a posiadanie licencji w tym zakresie uznalbym za
> duze nieporozumienie
> ja doskonale zdaje sobie sprawe, ze istnienie KSA jest przez wielu
> instalatorow i firmy ochroniarskie skrzetnie ukrywane, ale czemu sie
> dziwic, skoro przy znacznie nizszym poziomie uslug maja kilkakrotnie
> wieksze oplaty

No dobra. Mnie w tych wypadkach nie ma (klient, ktory chce sie zabezpieczyc,
nic o tym nie wie i wchodzi na strone reklamujaca usluge. I klapa).

Wojtek