Data: 2003-11-28 21:27:21
Temat: Re: Alergia czy tragikomedia życiowa??? [jednak długie]
Od: "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "katarzis" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bq8dl9$k99$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Zacznę od początku. W kwietniu 2001 roku wziełam Ibuprofen i .... od tego
> się zaczeło. Dostałam duszności, zaczełam puchnąć, usta miałam jak
> "murzyńskie dziecię" (nie urażając nikogo). Dostałam hydrokortyzon.
> tamtej pory ratuję się wapnem, ale ileż można? Dostaję wapno na pogotowiu
> dożylnie, ale czasem nie zadziała, do końca. Duszę się tak przez cała noc
i
> na następny dzień jestem wykończona i czasem jeszcze opuchnięta. Czy to
jest normalne? Bo dla mnie to nie ma logiki. I nie wiem już co mam zrobić.
[...]
> Czy da się to zdiagnozować?? Czy jest to uczulenie na jakąś substancję??
Czy może to jest tylko nerwica, która płata mi życiowe figle??
[...]
> Za wszelkie wskazówki będe wdzięczna i z góry dziękuję za przeczytanie do
> końca.
A ja mam pytanie: jak wygląda Twoja dieta? Co jest podstawą Twojego
jadłospisu, a czego w jedzeniu unikasz?
Pozdrawiam
Krystyna
|