Data: 2004-12-29 06:50:54
Temat: Re: Alimenty
Od: "PM" <p...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Istnieje. Ale jest jedno "ale". O ile wiem, to w styczniu br. najniższa
> kwota alimentów zasądzanych od rodzica wynosiła 300 zł (mogło się to od
> tego czasu zmienić, powstał FA, więc zastrzegam, że info nieświeże).
> Więc nawet jeśli sąd przychyli się do Twojej prośby, to oszczędzisz
> raptem 50 zł miesięcznie. Za to jeśli nie wystąpisz do sądu --
> oszczędzisz swojej córce rozczarowania co do Twojej osoby.
BREDNIE DZIECI NIE POJMUJA W KATEGORIACH OJCIEC NIE MA PIENIEDZY BO
SPECJALNIE CHCE MI ZASZKODZIC. CHYBA ZE MATKA SPECJALNIE NASTAWIA DZIECKO
PRZECIW OJCU. JEZELI SWOJE DZIECKOROZCZAROWUJESZ DO OJACA - SZCZERZE
WSPÓŁCZUJE DZIECKU - BEDZIE PONOSIŁO KONSEKWENCJE NIE TYLKO BIEDY OJCA ALE
JESZCZE BRAKU WŁASCIWEGO WYCHOWANIA MATKI A W KONSEKWENCJI SAMA BEDZIE
NIESZCZESLIWA. TYLKO HARMONIA W RODZINIE ZAPEWNIA DZIECIAKOWI SPOKÓJ I DOBRY
ROZWOJ, PRAWDA ?
> > Czy moge z tym wystąpić do sądu?
>
> Możesz. Możesz też pomyśleć sobie "Do ciężkiej cholery, to przecież moje
> własne dziecko, które też ma potrzeby, i za które jestem
> odpowiedzialny!" Wybór należy do Ciebie.
W PEŁNI SIE Z TYM ZGADZAM - KAZDY MĘZCZYZNA MUSI BYC OPOWIEDZIALNY ZA TO CO
ZROBIŁ A DZIECKO NIE JEST KAPRYSEM LUB POMYŁKA BO NIE ZAŁOZYŁO SIE KONDONA
>
> > Matka mojej córki pracuje oraz mieszka ze swoją mamą która prowadzi
willę z
> > pokojami gościnnymi.
>
> Co to ma do rzeczy? Do tanga trzeba było dwojga, dzieci się z powietrza
> nie biorą, gdyby było inaczej możliwe że miałabym już jakieś. Choćby
> Twoja eks zarabiała dużą bańkę rocznie, a teściowa miała sieć
> pięciogwiazdkowych hoteli -- nie zwalnia Cię to z obowiązku łożenia na
> _Twoje własne dziecko_. To nie jest tak, że skoro eks ma pieniądze na
> dziecko, to Ty już możesz się zwinąć.
I DOKŁADNIE W TEN SPOSÓB TO OKREŚLA PRAWO (KODEKS RODZINNY) ORAZ
INTERPRETACJA SADÓW :))) OBOJE RODZICE W JEDNAKOWYM STOPNIU SA
ODPOWIEDZIALNI ZA UTRZYMANIE MATERIALNE DZIECKA
>
> > Ja wiem że powinienem płacić na swoją córkę i staram się jak mogę,
niestety
> > z pracą w dzisiejszych czasach jest jak jest.
>
> To idź do córki i powiedz jej, że dzisiaj obiadu nie będzie. Naucz ją od
> małego, że w dzisiejszych czasach to różnie bywa, raz jest co żreć, raz
> nie ma... Niech przywyknie.
DOKŁADNIE - W TYM KRAJU NALEŻY OD MALEŃKOŚCI UCZYC DZIECI ZEBY ZARZYNAŁY
ŻEBRAKÓW NA ULICY BO JESZCZE NIEPOTRZEBNIE ZWIĘKRZĄ DEFICYT BUDŻETOWY !!!
NALEŻY IM W PRZEDSZKOLACH WPAJAĆ DO GŁÓWEK ŻE NIE MA LITOŚCI - JAK JESTEŚ
CHORY I NIE DASDZ ŁAPÓWKI TO PIELEGNIARKA WYJEDZIE ZA GRANICE A TY
ZDECHNIESZ NA ODDZIALE. NO BO PRZEDCIEZ PAŃSTWO NIE MA PIENIĘDZY :) ŻE JAK
CI SIE PODWINIE NÓZKA I STRACISZ ROBOTĘ TO ZDECHNIESZ Z GŁODU BO OPIEKA Z
TRUDEM RAZ DZIENNIE WYDAJE POSIŁKI (MOŻE TEZ POWIĘKRZA DEFICYT BUDŻETOWY, CO
?) ZE PRACODAWCA MOŻE MIESIĄCAMI NIE PŁACIĆ PENSJI A NIKOMU NIE CHCE
SIEZMIENIC USTAWY ! ŻE NIE MA SZMALU NA DOFINANSOWANIE OBIADÓW DLA DZIECI A
JEST PEŁNO SZMALU NA DIETY POSELSKIE I NA ORLEN GATE A DO TEGO POSŁOWIE
JEŻDŻĄ PKP ZA DARMO ! I TAK MOŻNA W NIESKOŃCZONOŚC :)))))))))
>
> Zdrowieję, nie ma co. Znowu jestem złośliwa. A teraz wracam pod
> kroplówkę i jeszcze parę dni mnie nie będzie. Howgh!
TO ZMIEŃ SIĘ I NIE BĄDZ ZŁOŚLIWA BO TO OBRÓCI SIE PRZECIW TOBIE W
NAJBARDZIEJ NIEMIŁYM MOMENCIE - TAKIE ZYCIE :))
>
> Pozdrawiam,
> Karola
POZDRAWIAM :)
|