Data: 2004-12-29 06:17:10
Temat: Re: Alimenty - TO SIE NIE UDA 2 :)))
Od: "PM" <p...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
I jeszcze jedno
Ja jestem bezrobotny
Moja ukochana zarabia pnad 3000 mies
PODWYŻSZYLI MI ALIMENY
Dlatego nie miej złudzeń - jeśli twa luba nie ma dochodu - jestes stracony,
o ile na prawde nie wymyślisz cholernie mocnego argumentu.
Jeszcze raz życze powodzenia i silnych nerwów (oraz przede wszystkim braku
złudzeń, że w Polsce coś zmieni sie na lepsze czy to w związku z bezrobociem
czy socjalem :))))))))
Użytkownik "PM" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cqthr9$1rjq$1@news.mm.pl...
> To sie nie uda
> W tym kraju działa sie na prostych zasadach
> Albo kopiesz albo będziesz skopany
> Nie miej złudzeń - nikt sie nad tobą nie użali, co najwyżej pofatyguja się
o
> takie kretyńskie rady jak powyżej - załóż baranie firmę idź kopac rowy
> wyjedź za granicę albo kibluj w pierdlu. Każdy debil potrafi dac dobra
radę
> wziętą z księżyca i na tym nan ogół sie kończy jego rola Tym bardziej że
> sądy rodzinne są opanowane przez kobiety.
>
> A teraz konkrety - sam to przerabiałem:
>
> ZGODNIE Z PRAWEM ALIMENTY ZASĄDZA SIĘ NA PODSTAWIE POTENCJALNYCH
MOŻLIWOŚCI
> ZAROBKOWYCH A NIE FAKTYCZNIE OSIĄGANYCH
>
> Co to oznacza: Jeśli nie masz grupy inwalidzkiej albo drugiego dziecka na
> utrzymaniu - MUSISZ płacić alimenty takie, na jakie wg sądu cie stać. I
> każdy ma w D. czy pracujesz czy nie. Nie pracujesz - idź kopać rowy
zbieraj
> butelki na smietniku albo wyp. za granicę. Byle bys płacił. To twój
problem
> skąd bierzesz forsę - dorobiłes sie dziecka - płać.
> TAKA JEST OPINIA SĄDU I TAKIE SĄ PRZEPISY PRAWNE.
>
> Chcesz to zmienic - postaraj się o bardzo mocny argument że nie możesz
tyle
> płacić- na ile cię ocenili.Obetnij sobie ręce i język - załatw pierwszą
> grupe inwalidzką zamknij sie w Kodzborowie i będziesz miał spokój. Spokój
> prawny,nie sumienia, ale tozupełnie inna para kaloszy :)
>
> Powodzenia :)
>
> Użytkownik "Krysztof" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:cqfacg$1e0$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Witam.
> > Mam pytanie odnośnie alimentów
> > Mam zasądzone alimenty na córkę 350 zł. Obecnie od ponad roku jestem
> > bezrobotny i nie jestem w stanie płacić tej kwoty. Mmo poszukiwań pracy
> > trafiają mi się tylko dorywcze zajęcia i obawiam się że będą mi rosły
> długi
> > z niepłacenia alimentów.
> > Czy jest taka możliwość (i prawo) wystąpienia gdzieś o zmniejszenie
kwoty
> > zasądzonych alimentów?
> > Czy moge z tym wystąpić do sądu?
> > Matka mojej córki pracuje oraz mieszka ze swoją mamą która prowadzi
willę
> z
> > pokojami gościnnymi.
> > Ja wiem że powinienem płacić na swoją córkę i staram się jak mogę,
> niestety
> > z pracą w dzisiejszych czasach jest jak jest.
> > Proszę o jakąś podpowiedź
> > Pozdrawiam
> >
>
>
|