Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.nask.pl!news.internetia.pl!fargo.cgs.poznan.pl!not-for-m
ail
From: "Lechox" <l...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.uzaleznienia
Subject: Re: Alkoholizm pomocy
Date: Sat, 10 Aug 2002 16:34:12 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 48
Approved: p...@t...eu.org
Message-ID: <aj385t$c8k$1@news.tpi.pl>
References: <B976B194.3AB%mislaw@interia.pl>
NNTP-Posting-Host: fargo.intranet
X-Trace: fargo.cgs.pl 1029072595 8546 192.168.101.50 (11 Aug 2002 13:29:55 GMT)
X-Complaints-To: a...@c...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 11 Aug 2002 13:29:55 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Moder-Tool: $Id: pmoder.pike,v 1.10 2001/06/01 13:30:33 eloy Exp $
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-Moderator: l...@i...nom.pl
X-NNTP-Posting-Host: pa167.neoplus.adsl.tpnet.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.uzaleznienia:2786
Ukryj nagłówki
(znowu nie moglem doczekac sie wlasnego postu... wiec sie pewnie
powtoorze... :-).... )
Witaj!
NIe jestem od dawania rad ... "bo nie chodze w twoich butach" ale poniewaz
znam sprawe z droogiej strony powiem ci co zrobiono ze mna abym przestal.
Rodzina calkowicie odebrala mi "komfort chlania" tzn zostawiono mnie razem z
moim piciem i wszystkimi konsekwencjami. Jak bylem nachlany nie mialem prawa
wajscia do wlasnego domu. Przestano sie interesowac czy mam sie w co ubrac,
czy nie jestem glodny, poprostu wyraznie dano do zrozymienia ze jak mam za
co chlac to stac mnie na reszte.... przestano mnie usprawiadliwiac przed
znajomymi , w pracy, poprostu zmuszomo mnie do tego abym to JA sie musial
wstydzic za to co nawywijalem, w przypadku gdy proobowalem "dochodzic swoich
praw" (wystarczylo ze podnioslem w domu glos) w przeciagu paru minut
zjawiala sie policja... trwalo to dosc dloogo... rok... moze dwa... ( bylem
praktycznie bez domu, rodziny, przyjaciool, pracy... glodny, broodny,
ponizony, przez ludzi i SAMEGO SIEBIE)
Kiedy zdobylem sie wrescie na to aby poprosic Rodzine o pomoc zawsze
stawiano mi jeden warunek MAM podjac leczenie... jako najmadrzejszy to ja
kazalem sie im leczyc .... tyle ze oni sobie spokojnie zyli... a ja coraz
bardziej upadalem...
Doprowadzilem sie do tkiego stanu ze nikt nie chcial miec ze mna zadnej
stycznosci, nawet "kolesie " na mooj widok przechodzili na drooga strone
ulicy...
W tedy podjolem "desperacki" krok i POPROSILEM o pomoc...
Dzis mija pare lat od kiedy nie chlam i nie biore... mam dom, prace, kocham
swoja rodzine, mam przyjaciool, uwazam sie za fajnego facecika... I czuje
wdziecznosc dla tych ktoorzy pomogli mi upasc...
Pozdrawiam
PS ... bo w calym tym interesie to TY moosisz zadbac o wlasny spokooj i
bezpieczenstwo... a JEMU pozwolcie upasc (ale konsekwentnie) albo sie
podniesie albo... ale to jusz bedzie JEGO wyboor....
Pozniej dowiedzialem sie od rodzicoow, ze zamiast pchac mnie na leczenie
sami poszli do poradni, a tam dowiedzieli sie jak MOGA w takiej sytuacji
postapic........ (a przyznam Ci ze byli baaaardzo konsekwentni...) dzis ich
baaaaardzo za to szanuje.
|