Data: 2002-08-11 19:30:39
Temat: Re: Alkoholizm pomocy
Od: Marek Wlodzimirow <m...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Rób to, co jestes w stanie zrobic, tzn. zajmij sie soba. Oceniajac Twoje
> wypowiedzi wlasciwie nie mam watpliwosci co do istnienia u Ciebie zespolu
> DDA (Dorosle Dziecko Alkoholika). To dysfunkcja, z która bardzo trudno
> bedzie Ci zyc zarówno w tym domu jak i jakimkolwiek innym. Masz male szanse
> na zbudowanie trwalego, zdrowego zwiazku. Nie wiesz co to znaczy byc mezem i
> ojcem, bo takiego modelu, w sensie pozytywnym, zarówno jako dziecko jak i
> dorastajacy chlopak, nie miales. W najblizszym osrodku (poradni, przychodni)
> odwykowej powinni miec dla Ciebie jakas oferte. Tak Marku, dla Ciebie!
> Pomoga Ci tam tez zrozumiec, co dzieje sie w Twoim domu oraz co Ty mozesz z
> tym zrobic (a czego nie mozesz).
Poczulem sie wlasnie jakby ktos powiedzial: nie jestes czlowiekiem, nigdy
nie bedziesz jak czlowiek, zrobiono Cie na podobienstwo czlowieka ale nie
udalo sie. Pytanie: czy moge wyleczyc sie z tego calkowicie? Mam duzy krag
dobrych znajomych, przyjaciol, wiem i moge to stwierdzic napewno. Ludzie
mnie lubia, jestem sympatyczny, czuly i wiem jak troszczyc sie o innych. W
zyciu nie jestem brutalny, lagodny wrecz, potrafie sensownie sie klocic.
Potrafie zrozumiec racje i emocje innych, jest we mnie duzo empatii.
Czlowieku, nie chce byc uwazany za kogos 'nie do konca normalnego'. Jest
szansa?
Marek
|