Dnia 2006-04-06 17:42:06 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Akulka* skreślił te oto słowa:

> No właśnie, szukam przepisu, amaretto już mam. Chodzi mi o takie małe
> włoskie ciasteczka (nie wiem jak się nazywają po włosku), które są twarde,
> kopułowate, chropowate i przypominają mi karmę dla psa:-) wyglądem. Dużo się
> ich nie da zjeść, bo choć intensywne w smaku w większych ilościach mdlą
> okrutnie. Ale do kawy, albo z bitą śmietaną w formie deseru - wyśmienite.:P
>
> Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie.....

Wg "Encyklopedii Kuchni Włoskiej"

Ciasteczka migdałowe - amaretti

Ciasteczka te zawdzięczają swa nazwę gorzkim migdałom (amaro - gorzki).
Jesli trudno będzie zdobyc gorzkie migdały, można dodać do słodkich
migdałów kilka kropli esensji migdałowej.

1 1/2 filizanki (cup = 250ml)) prażonych słodkich migdałów
3 łyzki prażonych gorzkich migdałów
32 dag cukru pudru
2 białka

Migdały gorzkie i słodkie zmielic z odrobina cukru. Dodac połowe cukru i 1
białko. ucierać, dodając resztę cukru i na koniec drugie białko. Wymieszac
ręką, by powstała gładka masa. Uformowac cylindry o średnicy 2,5 - 5 cm.
Pociąc je na plastry o grubości 1 cm. Z plastrów uformowac kulki i lekko je
spłaszczyć. Ciastka ułozyc na blasze, posypać cukrem pudrem i piec 30 minut
w piekarniku nagrzanym do temperatury 220 stopni Celsjusza. podawać po
wystygnięciu.

Porcjana ok. 30 ciastek. Czas przygotowania 20 minut. Poziom trudnosci: 2.
Wino: musujące, białe wytrawne.


Podobne, migdałowe sa jeszcze jedne - Brutti ma buoni (brzydkie, ale dobre
ciasteczka). Też na bazie migdałów, ale z dodatkiem cynamonu :] Jeśli
chcesz też wklepię przepis.

--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@j...org

nie wie nic o usenecie, kto nie pisał na teście /KAnusia/