Data: 2003-08-04 16:22:50
Temat: Re: Antena vs Wspólnota
Od: "* RADIOSERVICE 39 *" <c...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Waldek" <n...@N...gazeta.pl> napisał
>
> ... Nikogo nie obchodzi ze sieć
> jest no profit.
# zgodnie z obowiazujacym prawem wystarczy oswiadczenie,
ze jest non-profit i teraz ci zza biurka MUSZA udowodnic,
ze jest inaczej
> Poczytaj sobie jakie sa wymagania aby zrobić to legalnie
> (strona URTiPu lub strony innych osiedlowych sieci komputerowych).
> Wystarczy jeden upierdliwy
# zasady wspolzycia spolecznego?
> a masz kłopoty prawne.
# jesli bedzie co znalezc ... ;)
> URTiP moze nie skontrolować
> ale ...
# URTiP obchodza tylko parametry sygnalu zwrotnego,
jak moc, widmo, promieniowanie niepozadane itp.
> Lepiej się dogadaj z sąsiadami. Mozesz też podkablować sąsiada z
> Neostradą lub tylko go postraszyć że jest nielegalny. Zyczę
powodzenia...
# co prawda nie mam poczatku watku (niech zyje Bill G.!),
ale wyczuwam, ze jest problem z bezstresowym zamontowaniem
anteny do radiodostepu, czy tak?
z powodu swojej profesji montowalem juz niejedna antene
(co prawda nie byly to anteny do netu tylko radiokomunikacyjne),
ale spotykalem urzedasow za biurkiem o wyjatkowo wysokim
wspolczynniku upierdliwosci przy okazji montazu na
najrozniejszych dachach - prywatnych, "wspolnotowych",
spoldzielczych, kwaterunkowych itp. i jak do tej pory jeszcze
nigdy nie oddalem pola, czego i autorowi watku zycze
argumenty na "nie" byly najrozniejsze, od zepsucia widoku nieba,
przez bole glowy, reumatyzm, zacieki, az do urojonej ciazy
i narzedzia szatana, jeden wieli rotfl
Pzdr.,
Krzysztof
|