Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Antykoncepcja...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Antykoncepcja...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 30


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2000-01-17 16:53:06

Temat: Odp: Antykoncepcja...
Od: "Marcin" <c...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Grzegorz Redlarski <g...@k...net.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:c...@4...com..
.
> Sat, 15 Jan 2000 03:31:31 +0100 Michał Adamski <a...@l...pdi.net>
> napisal(a):
>
> >lek, który nazywa się Postinor. To jest pigułka antykoncepcyjna bardzo
dobra
>
> Przepraszam, dlaczego nazywasz to LEKIEM ? Co on leczy? Na ile się
> orientuję pigułki antykoncepcyjne działają wprost przeciwnie -
> zaburzają normalną pracę organizmu.
>
Nie mam moze specjalizacji z ginekologii , ale cos tam jednak wiem - pigulki
antykoncepcyjne niezaleznie od tego co wiedziales do tej pory , SA lekiem ,
czy podoba ci sie , czy nie. Co leczą - wiele moznaby wymieniac - dzialaja
na osi podwzgorze -przysadka hamujac wydzielanie hormonow uwalniajacych
gonadotropiny. zatrzymuje to cykl w okresie przedowulacyjnym i powoduje ze
sluz szyjkowy jest nieprzepuszczalny dla plemnikow - to drugie to
fizjologiczny stan , zmieniajacy sie tylko na czas owulacji. Napisze tylko
tyle ze znajduja znakomite zastosowanie w leczeniu przewleklego braku
jajeczkowania , i zaburzen endokrynologicznych , a nawet tradziku
mlodzienczego . Dokladnie powinien wypowiedziec sie o tym ginekolog .
A pracy organizmu nie zaburzaja tylko ja reguluja.

Marcin



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2000-01-17 18:52:03

Temat: Re: Antykoncepcja...
Od: "Piotr Solarz" <p...@i...com> szukaj wiadomości tego autora

Grzegorz Redlarski <g...@k...net.pl> napisał(a) w artykule
>
> >lek, który nazywa się Postinor.

> Przepraszam, dlaczego nazywasz to LEKIEM ?

Jest chyba na wykazie leków? :)

> Co on leczy? Na ile się
> orientuję pigułki antykoncepcyjne działają wprost przeciwnie -
> zaburzają normalną pracę organizmu.

Rozumiem, że jest to Twoje własne i tylko własne zdanie. Jeśli jest
inaczej proszę o materiały (publikacje), na których oparłeś swą
wypowiedź.

Dodatkowo (jeśli brak materiałów w literaturze potwierdzających twą
tezę) mógłbyś napisać to samo ale bardziej precyzyjnie? Na czym
polega
zaburzanie pracy organizmu przez pigułki antykoncepcyjne?

Skąd te wiadomości? Z własnego doświadczenia?.

U nas (w Polsce) dochodzi do wielu zabawnych sytuacji.
Na temat ciąży i tzw. dolegliwości kobiecych wypowiadają się
przeważnie mężczyźni lub/i stare panny (prawdopodobnie jeszcze
dziewice) w okresie już niepłodnym.
Na temat dzieci wypowiadają się Ci co nie mają dzieci.
Na temat rodzinny wypowiadają się Ci co nie mają rodziny.

Itd, itd.

Piotrek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2000-01-18 02:37:10

Temat: Re: Antykoncepcja...
Od: Grzegorz Redlarski <g...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

17 Jan 2000 18:52:03 GMT "Piotr Solarz" <p...@i...com>
napisal(a):

>Grzegorz Redlarski <g...@k...net.pl> napisał(a) w artykule
>>
>> >lek, który nazywa się Postinor.
>
>> Przepraszam, dlaczego nazywasz to LEKIEM ?
>
>Jest chyba na wykazie leków? :)

Czy uważasz, że Postinor jest lekiem? Dlaczego?

>> Co on leczy? Na ile się
>> orientuję pigułki antykoncepcyjne działają wprost przeciwnie -
>> zaburzają normalną pracę organizmu.
>
>Rozumiem, że jest to Twoje własne i tylko własne zdanie. Jeśli jest
>inaczej proszę o materiały (publikacje), na których oparłeś swą
>wypowiedź.

Jeśli uważasz, że same fakty nie wystarczą i potrzebujesz podkładek
autorytetów, to mogę podesłać coś na priv. Jeśli uważasz, że to
potrzebne, to mogę też poszukać coś na temat co w _prawidłowym_
funkcjonowaniu organizmu kobiety zmienia Postinor (choć przyznam, że
wolałbym aby zrobił to jakiś lekarz). Ja sam nie jestem lekarzem i
dlatego nie pisałem "jest tak, a tak", tylko przedstawiłem swoje
wątpliwości, a konkretnie postawiłem pytanie - CO LECZY Postinor?
Interesuje mnie szczególnie jaką konkretnie chorobę leczy w omawianym
przypadku. Jeśli potrafisz na nie odpowiedzieć, to bardzo proszę to
zrobić (np. zamiast pisać o starych pannach).

Ja, laik, widzę to tak:
Zdrowa kobieta, z prawidłowo funkcjonującym organizmem, aplikuje sobie
jakiś preparat aby jej organizm nie zadziałał w sposób fizjologiczny
(prawidłowy) lecz w sposób patologiczny. Czy była mowa o postawieniu
wcześniej diagnozy? Jak możemy mówić o leczeniu jeśli nie stwierdzono
choroby (lub choćby zagrożenia _chorobą_)?

>Dodatkowo (jeśli brak materiałów w literaturze potwierdzających twą
>tezę) mógłbyś napisać to samo ale bardziej precyzyjnie? Na czym
>polega
>zaburzanie pracy organizmu przez pigułki antykoncepcyjne?

Jeśli powyższy opis nie wystarczy, to dodam jeszcze, że kuracje
działające wprost przeciwnie, a mianowicie likwidujące problemy z
zajściem w ciążę, nazywa się leczeniem.

Wg mnie możliwość zajścia w ciążę świadczy o zdrowiu, a brak takiej
możliwości (oczywiście w odpowiednim wieku i w odpowiednim czasie,
zgodnie z fizjologią pracy organizmu kobiety) jest patologią.

[demagogię wycinam (o starych pannach itp.)]

gr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2000-01-18 02:37:11

Temat: Re: Antykoncepcja...
Od: Grzegorz Redlarski <g...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Mon, 17 Jan 2000 16:53:00 GMT "Marcin" <c...@p...fm> napisal(a):

>Z zaprezentowanej przez moja skromna osobe literatury jasno wynika ze ok 50
>% blastocyst ulega samoistnemu poronieniu - wiec tzw "tabletka po" jest
>niewinna jak zolniez na wojnie. A moze by oskarzyc organizmy wszystkich

100% ludzi kiedys umiera, wiec jakis tam bandyta, ktory zabil jednego
czlowieka, "jest niewinny jak zolnierz na wojnie".
Wiem, ze to demagogia, ale skoro Tobie wolno...

gr

PS Moze zostawmy na razie problemy etyczne i skupmy sie na tym, czy
antykoncepcja (hormonalna) i srodki tzw. wczesnoporonne
(uniemozliwiajace implantacje zarodka) jest leczeniem, OK?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2000-01-18 02:37:12

Temat: Re: Antykoncepcja...
Od: Grzegorz Redlarski <g...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Mon, 17 Jan 2000 16:53:06 GMT "Marcin" <c...@p...fm> napisal(a):

>Nie mam moze specjalizacji z ginekologii , ale cos tam jednak wiem - pigulki
>antykoncepcyjne niezaleznie od tego co wiedziales do tej pory , SA lekiem ,
>czy podoba ci sie , czy nie. Co leczą - wiele moznaby wymieniac - dzialaja
>na osi podwzgorze -przysadka hamujac wydzielanie hormonow uwalniajacych
>gonadotropiny. zatrzymuje to cykl w okresie przedowulacyjnym i powoduje ze
>sluz szyjkowy jest nieprzepuszczalny dla plemnikow - to drugie to
>fizjologiczny stan , zmieniajacy sie tylko na czas owulacji. Napisze tylko
>tyle ze znajduja znakomite zastosowanie w leczeniu przewleklego braku
>jajeczkowania , i zaburzen endokrynologicznych , a nawet tradziku
>mlodzienczego . Dokladnie powinien wypowiedziec sie o tym ginekolog .
>A pracy organizmu nie zaburzaja tylko ja reguluja.

A nie jest to tak, ze _preparaty_hormonalne_ moga byc zastosowane jako
leki LUB jako srodki zmieniajace prawidlowe funkcjonowanie organizmu
kobiety na patologiczne (czego skutkiem jest znaczne zmniejszenie
mozliwosci zajscia w ciaze), czyli tzw. srodki antykoncepcyjne?

Podobnie jak nitrogliceryna moze byc zastosowana jako lek lub material
wybuchowy.

W dyskutowanym przypadku nie chodzilo o tradzik itp.

gr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2000-01-18 15:08:39

Temat: Odp: Antykoncepcja...
Od: "Marcin" <c...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Grzegorz Redlarski <g...@k...net.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:a...@4...com..
.
> 17 Jan 2000 18:52:03 GMT "Piotr Solarz" <p...@i...com>
> napisal(a):
>
> >Grzegorz Redlarski <g...@k...net.pl> napisał(a) w artykule
> >>
> >> >lek, który nazywa się Postinor.
> >
> >> Przepraszam, dlaczego nazywasz to LEKIEM ?
> >
> >Jest chyba na wykazie leków? :)
>
> Czy uważasz, że Postinor jest lekiem? Dlaczego?
>
> >> Co on leczy? Na ile się
> >> orientuję pigułki antykoncepcyjne działają wprost przeciwnie -
> >> zaburzają normalną pracę organizmu.
> >
> >Rozumiem, że jest to Twoje własne i tylko własne zdanie. Jeśli jest
> >inaczej proszę o materiały (publikacje), na których oparłeś swą
> >wypowiedź.
>
> Jeśli uważasz, że same fakty nie wystarczą i potrzebujesz podkładek

> autorytetów, to mogę podesłać coś na priv.
Moze nie zostalo to skierowane do mnie , ale chetnie zapoznalbym sie z tymi
autorytetami

> Ja sam nie jestem lekarzem i
> dlatego nie pisałem "jest tak, a tak", tylko przedstawiłem swoje
> wątpliwości,

Musisz wiec stwierdzic ze wiedza twoja moze nie byc kompletna i obiektywna -
zalezy bowiem od zrodla


> Jeśli powyższy opis nie wystarczy, to dodam jeszcze, że kuracje
> działające wprost przeciwnie, a mianowicie likwidujące problemy z
> zajściem w ciążę, nazywa się leczeniem.
>
Jedno nie wyklucza drugiego - leczy sie i nadmierne stezenie cukru we krwi i
niedostateczne stezenie (przyklad przez analogie)

> Wg mnie możliwość zajścia w ciążę świadczy o zdrowiu, a brak takiej
> możliwości (oczywiście w odpowiednim wieku i w odpowiednim czasie,
> zgodnie z fizjologią pracy organizmu kobiety) jest patologią.

Patologia jest takze brak aktywnosci seksualnej kobiet - gwarantuje ci ze
kobieta taka nie zajdzie w ciaze , a przecierz zdrowa jest. Poza tym nie
uczono mnie ze kryterium zdrowia jest mozliwosc zajscia w ciaze. Oczywiscie
niemoznosc zajscia w ciaze zwiazana z nieprawidlowa budowa anatomiczna lub
nieprawidlowa fizjologia organizmu kobiety jest patologia , lecz patologia
leczona w zaleznosci od przyczyny takze srodkami ktorych ubocznym efektem
jest dzialanie antykoncepcyjne.

> A nie jest to tak, ze _preparaty_hormonalne_ moga byc >zastosowane jako
>leki LUB jako srodki zmieniajace prawidlowe funkcjonowanie >organizmu
>kobiety na patologiczne (czego skutkiem jest znaczne >zmniejszenie
>mozliwosci zajscia w ciaze), czyli tzw. srodki antykoncepcyjne?
Nie , jesli osoba jest aktywna seksualnie , a winna byc leczona w sposob
hormonalny , i jest mozliwosc wyboru .podaje jej sie (jesli nie ma
przeciwwskazan ) odpowiednio dobrany doustny srodek hormonalny , ktory
oprocz leczenia choroby wywiera dzialanie antykoncepcyjnie , a poza tym
znacznie zmniejsza szanse wystapienia dzialan ubocznych w stosunku do
tradycyjnej hormonoterapii preparatami tylko estrogenow lub progesteronu

> W dyskutowanym przypadku nie chodzilo o tradzik itp.
Dlaczego nie .Pytales o choroby jakie lecza doustne srodki antykoncepcyjne.
Tradzik znaja wszyscy , a PCO tylko wtajemniczeni ( i chore). Zespol
napiecia przedmiesiaczkowego - tylko kobiety. To tylko przyklad niektorych
chorob leczonych doustnymi srodkami antykoncepcyjnymi



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2000-01-20 02:17:27

Temat: Re: Antykoncepcja...
Od: Grzegorz Redlarski <g...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Tue, 18 Jan 2000 15:08:39 GMT "Marcin" <c...@p...fm> napisal(a):

>Użytkownik Grzegorz Redlarski <g...@k...net.pl> w wiadomości do grup
>dyskusyjnych napisał:a...@4...com..
.
>> 17 Jan 2000 18:52:03 GMT "Piotr Solarz" <p...@i...com>
>> napisal(a):
>>
>> >Grzegorz Redlarski <g...@k...net.pl> napisał(a) w artykule
>> >>
>> >> >lek, który nazywa się Postinor.
>> >
>> >> Przepraszam, dlaczego nazywasz to LEKIEM ?
>> >
>> >Jest chyba na wykazie leków? :)
>>
>> Czy uważasz, że Postinor jest lekiem? Dlaczego?

Czy otrzymam odpowiedz?

[...]
>> Jeśli powyższy opis nie wystarczy, to dodam jeszcze, że kuracje
>> działające wprost przeciwnie, a mianowicie likwidujące problemy z
>> zajściem w ciążę, nazywa się leczeniem.
>>
>Jedno nie wyklucza drugiego - leczy sie i nadmierne stezenie cukru we krwi i
>niedostateczne stezenie (przyklad przez analogie)

Ale leczy się zawsze _nieprawidłowe_ stezenie cukru.

>> Wg mnie możliwość zajścia w ciążę świadczy o zdrowiu, a brak takiej
>> możliwości (oczywiście w odpowiednim wieku i w odpowiednim czasie,
>> zgodnie z fizjologią pracy organizmu kobiety) jest patologią.
>
>Patologia jest takze brak aktywnosci seksualnej kobiet - gwarantuje ci ze
>kobieta taka nie zajdzie w ciaze , a przecierz zdrowa jest. Poza tym nie
>uczono mnie ze kryterium zdrowia jest mozliwosc zajscia w ciaze. Oczywiscie
>niemoznosc zajscia w ciaze zwiazana z nieprawidlowa budowa anatomiczna lub
>nieprawidlowa fizjologia organizmu kobiety jest patologia , lecz patologia
>leczona w zaleznosci od przyczyny takze srodkami ktorych ubocznym efektem
>jest dzialanie antykoncepcyjne.
>
>> A nie jest to tak, ze _preparaty_hormonalne_ moga byc >zastosowane jako
>>leki LUB jako srodki zmieniajace prawidlowe funkcjonowanie >organizmu
>>kobiety na patologiczne (czego skutkiem jest znaczne >zmniejszenie
>>mozliwosci zajscia w ciaze), czyli tzw. srodki antykoncepcyjne?
>Nie , jesli osoba jest aktywna seksualnie , a winna byc leczona w sposob
>hormonalny , i jest mozliwosc wyboru .podaje jej sie (jesli nie ma
>przeciwwskazan ) odpowiednio dobrany doustny srodek hormonalny , ktory
>oprocz leczenia choroby wywiera dzialanie antykoncepcyjnie , a poza tym
>znacznie zmniejsza szanse wystapienia dzialan ubocznych w stosunku do
>tradycyjnej hormonoterapii preparatami tylko estrogenow lub progesteronu
>
>> W dyskutowanym przypadku nie chodzilo o tradzik itp.
>Dlaczego nie .Pytales o choroby jakie lecza doustne srodki antykoncepcyjne.
>Tradzik znaja wszyscy , a PCO tylko wtajemniczeni ( i chore). Zespol
>napiecia przedmiesiaczkowego - tylko kobiety. To tylko przyklad niektorych
>chorob leczonych doustnymi srodkami antykoncepcyjnymi

Jak juz poprzednio napisalem, nie kwestionuje tego, ze niektore
preparaty hormonalne moga byc stosowane do leczenia. Zgodzisz sie
jednak chyba, ze czesto (chyba nawet zdecydowanie czesciej) stosowane
sa w celu wrecz przeciwnym (u zdrowych kobiet).
Dyskusja rozpoczela sie od Postinoru. Zapytam jeszcze raz. Co on
leczy?

gr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2000-01-20 07:57:30

Temat: Odp: Antykoncepcja...
Od: "Resselowie" <r...@b...gnet.pl> szukaj wiadomości tego autora


>
> Czy otrzymam odpowiedz?
>
> Dyskusja rozpoczela sie od Postinoru. Zapytam jeszcze raz. Co on
> leczy?
>
Obawiam się, Grzegorzu, że odpowiedzi nie otrzymasz, bo Marcin musiałby się
po prostu przyznać do błędu (a tego jak wiadomo nikt nie lubi ;-))) Postinor
oczywiście *niczego* nie leczy. A wręcz przeciwnie.
Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2000-01-20 14:47:43

Temat: Re: Antykoncepcja...
Od: "Marcin Królak" <m...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Grzegorz Redlarski <g...@k...net.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:t...@4...com..
.

> >> >> >lek, który nazywa się Postinor.
> >> >
> >> >> Przepraszam, dlaczego nazywasz to LEKIEM ?
> >> >
> >> >Jest chyba na wykazie leków? :)
> >>
> >> Czy uważasz, że Postinor jest lekiem? Dlaczego?
>
> Czy otrzymam odpowiedz?

Mam wrażenie, że zadałeś to pytanie dość przewrotnie, a w podtekście
wyczuwam wiadomego pochodzenia historie o moralności, więc ja Ci przewrotnie
odpowiem.

Lek nie tylko leczy ale również zapobiega. Postinor zapobiega pojawieniu się
niechcianych problemów, być może depresji, być może nawet prób samobójczych.
Skoro ktoś czegoś nie chce, nie można mu tego wmuszać i skazywać go na
cierpienie. Postinor zapobiega właśnie pojawieniu się cierpienia.

Pozdrawiam,
Marcin Królak

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2000-01-21 02:08:43

Temat: Re: Antykoncepcja...
Od: Grzegorz Redlarski <g...@a...gda.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 20 Jan 2000 15:47:43 +0100, "Marcin Królak"
<m...@p...pl> wrote:

>Użytkownik Grzegorz Redlarski <g...@k...net.pl> w wiadomości do grup
>dyskusyjnych napisał:t...@4...com..
.
>
>> >> >> >lek, który nazywa się Postinor.
>> >> >
>> >> >> Przepraszam, dlaczego nazywasz to LEKIEM ?
>> >> >
>> >> >Jest chyba na wykazie leków? :)
>> >>
>> >> Czy uważasz, że Postinor jest lekiem? Dlaczego?
>>
>> Czy otrzymam odpowiedz?
>
>Mam wrażenie, że zadałeś to pytanie dość przewrotnie, a w podtekście
>wyczuwam wiadomego pochodzenia historie o moralności, więc ja Ci przewrotnie
>odpowiem.

Chodzi mi o nazywanie rzeczy po imieniu. Mniejsza w tej chwili o to,
czy taka przewrotność w nazewnictwie - swoiste "zawijanie w bawełnę"
jest moralne, czy nie (podobnie jak np. zabijanie płodu nazywane jest
"zabiegiem"). Jeśli poruszyłeś problem moralności, to zastanawia mnie,
dlaczego w takim matactwie lubują się ludzie o poglądach, nazwijmy to
umownie, "liberalnych". Czyżby próba oszukania własnego sumienia?

>Lek nie tylko leczy ale również zapobiega. Postinor zapobiega pojawieniu się
>niechcianych problemów, być może depresji, być może nawet prób samobójczych.
>Skoro ktoś czegoś nie chce, nie można mu tego wmuszać i skazywać go na
>cierpienie. Postinor zapobiega właśnie pojawieniu się cierpienia.

W podobny sposób mogę wykazać, że arszenik też jest lekiem (np. można
pozbyć się męża pijaka czy nieznośnego bachora - bo czyż można kogoś
zmuszać aby się nimi zajmował?) i poprawić sobie w ten sposób nastrój.
A jakim dobrym lekarstwem mogą być pieniążki. Udowodnić? Proponuję
jednak EOT.

gr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Metoda BRM-Wang
Jak zlikwidowac odparzenia?
Bezinwazyjne usówanie bólu.
Alergik w domu.
Wyrostek naskorny

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »