On Mon, 13 Oct 2003 11:55:13 +0200, "Janusz Czapski"
<j...@t...pl> wrote:

>Gratuluję wyboru! Ładny nabytek z tzw. górnej półki :-)))

Pytałam Miszczsza w maju :-) I sobie zapamiętałam co radził :-)

>A co innego Ci wynika???

To w kwestii mrozoodporności: ze strony www wynika, że jakby Nero
odporniejszy na mróz niż Arkadia. Szczerze mówiąc wolałabym
odwrotnie. Ale cóż, jak Arkadia wypadnie, zawsze jeszcze
pozostanie Iza Z. do pary. Biorąc jednak pod uwagę, że i tak
wszytko jedno czy -22 czy -24stC, wszystko oprócz Izy może
wymrozić.

>> Bo nie mając pod ręką kompiutera z mądrymi radami, posadziłam
>> Nero w zaciszniejszym miejscu.
>I bardzo dobrze. Arkadię trzeba posadzić podobnie :-)

Przepadło, już posadzona. Niech Basia tego nie czyta: te podłe
przemarzające chwaściory jak do tej pory dostają najlepsze
kawałki ziemi i najlepsze "polepszacze", kopie się pod nie
njagłębsze dołki i na samym końcu dowiaduję się, że przy
niewielkim mrozie wypadają.

>Okopanie na zimę wystarczy żeby > przetrwały?
>
>W zupełności :-))

Trzymam się tej nadziei :)

Nie chcę męczyć na razie o resztę, bo na tych etykietkach stało
np., że Nero potrzebuje cięcia średniego lub silnego, Arkadia
silnego. O tych cięciach to przystępniej Mysliwiec pisze w
swojej książeczce? Czy Lisek?

>Winoroślam :-)

Niech Basia znowu nie czyta: czuję się zaszczycona. Zwłaszcza, że
za te dwie winorośle mogłam mieć całkiem dużą tuję Filiformis.

Pozdrawiam, nie śmiejąc jeszcze użyć tego drugiego zwrotu,

Anka :)