Strona główna Grupy pl.sci.psychologia ^ Ateiści boją się śmierci ^

Grupy

Szukaj w grupach

 

^ Ateiści boją się śmierci ^

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 190


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2006-12-23 21:13:57

Temat: Re: ^ Ateiści boją się śmierci ^
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "... zzz" <a...@p...not.pl> napisał w wiadomości
news:emk80f.3vs4h9j.1@Groan.hf686ac39.invalid...

Ojjjjj. Wigilia jutro - więc przemówię nieludzkim głosem :)Owóz ten wykresik co
poniżej, chyba jednak nie przedstawia tego co masz na myśli (wróżka mode:).
Zostawiam malunek i pod nim się opiszę.

> /\ Waga - wartość pozyskiwanej informacji dla przeżycia organizmu
> | xx
> | x x
> | x x
> | x x
> | x x
> | x x
> | x x
> | x x
> | x x
> | x x
> | x x
> |x x
> x
> x
> |__A___B____C______D__________E______________F__> x
> energia zużyta w procesie pozyskiwania informacji
>
> Rys. 45. Zależność korzyści z pozyskanych informacji od wkładu
> energetycznego na jej pozyskanie. Ilustracja mechanizmu stosowania
> "etykiet" w procesach poznawczych.

Malunek będzie przedstawiał to o czym piszesz, jeśli będzie przedstawiał
dystrybuantę powyższego rozkładu. I nie zagladaj do wikipedi w poszukiwaniu
definicji dystrybuanty - bo to przecie obrzydliwa etykietka :))

Na post po zbóju zaprosił
P.D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2006-12-23 21:41:09

Temat: Re: ^ Ateiści boją się śmierci ^
Od: "Vicky" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> "No i co z tego" to twoje zdanie ? No to chyba nie kumam twojego zdania w
> temacie :)

I co z tego że mnie nie lubi?
Dla mnie to nic nie znaczy, podobnie jak to że w jego oczach jestem
społeczna idiotką :> - nie pieprze tego bo nie mam w zwyczaju pieprzyć
czegokolwiek :)
Sądzisz że powinnam zapytać za co mnie nie lubi? :]

Pozdrawiam
Vicky



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2006-12-23 22:27:12

Temat: Re: ^ Ateiści boją się śmierci ^
Od: "... zzz" <a...@p...not.pl> szukaj wiadomości tego autora


"Przemysław D"
w news:458d8b69$0$17959$f69f905@mamut2.aster.pl...
/.../


> Ojjjjj. Wigilia jutro - więc przemówię nieludzkim głosem :)

Ale to dopiero jutro, zdaje się - onym się mówi :)))
Czy jakoś tak...
Chociaż przyznam szczerze, nie zbadałem sprawy zbyt
dokładnie więc gadam etykietą :).


> Owóz ten wykresik /.../
> będzie przedstawiał to o czym piszesz, jeśli będzie przedstawiał
> dystrybuantę powyższego rozkładu. I nie zagladaj do wikipedi
> w poszukiwaniu definicji dystrybuanty - bo to przecie obrzydliwa etykietka :))

No wiedziałem, że mnie natychmiast rozszyfrujesz :)).
Nie zajrzę tak czy inaczej, bo mi się limit za szybko skończy,
a tu jeszcze po świętach by wypadało coś pobadać...
Choćby po łebkach ;)


> Na post po zbóju zaprosił
> P.D.


A próbowałeś już tego "Ateistę"? Mocny jest?


All

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2006-12-23 23:22:00

Temat: Re: ^ Ateiści boją się śmierci ^
Od: "... zzz" <a...@p...not.pl> szukaj wiadomości tego autora


"... muu ..." w news:8kqvv8j6zjh7.3gf9pwr7xso0$.dlg@40tude.net...


^ Ateiści boją się śmierci ^
> Ale właściwie dlaczego ?

Nie znam się na "ateistach", ale sądzę, że to raczej ludzie
kościoła starają się całe swoje życie pasterskie spędzić na
wpędzaniu swych owieczek w strach przed ... gniewem
Bożym, tak?

Skąd się wzięło pojęcie grzechu - brat?
Kto użył go po raz pierwszy i w jakim kontekście?

Kto i dlaczego zakazał ludziom cieszyć się z każdego dnia z drugim człowiekiem,
z miłości i to nie tylko duchowej ale i cielesnej, która przecież
jest najbardziej naturalną rzeczą w całym ożywionym świecie?
Kto uczynił ze sfery naturalnego współżycia dwojga ludzi,
miejsce grzechów, win, nieuchronnych kar i pokuty,
którą łaskawie nakładano na zagubionych i przestraszonych
swoją niedoskonałością?
Zwykłych, normalnych ludzi...

Kto wymyślił po raz pierwszy instytucję spowiedzi
i w jakim celu?
Czy naprawdę żądał tego Bóg?
Tak jakby nie było go w każdym człowieku i nie znał jego uczynków?
Skąd się wzięła ta historia, że dopiero po śmierci uczynki nasze
mają być ważone na szali niebieskiej?
Przed obliczem Dobrego i Sprawiedliwego?

Co niechybnie grozi nam wiecznym potępieniem, gdyż nie sposób
żyć normalnie i nie grzeszyć - nigdy nie złamać żadnego przykazania
myślą słowem i uczynkiem - jak sądzę....
A więc z kolei trzeba być pod wieczną za życia kuratelą tych, co to
mają moc dawania rozgrzeszenia....

Sprytne.


Nie - ateiści nie mogą bać się śmierci. Przynajmniej ci autentyczni,
nie podrabiani, nie farbowani.
Nie ma się czego bać, choć z pewnością szkoda każdej chwili życia.
Nie wykorzystanej.
Na radość istnienia.


> A dlaczego niektórzy się nie boją ?
> A dlaczego wierzący mimo wszystko
> się boją ? A dlaczego niektórzy
> wierzący się nie boją śmierci ?

> A czy to są może głupie pytania ?


Skoro zadaje je człowiek znający Pisma od podszewki,
nie mogą być bez znaczenia.
Ktoś kogoś uwięził?
I nie puszcza?

No tak - przyznaję. Gdy przed oczyma wyobraźni maluje się okropne
obrazy mąk piekielnych - choćby te z Dantego, gdy obrazy te
w najrozmaitszych wcieleniach ziemskich, zamieszkują ludzkie dusze,
gdy sami wysłannicy Boga potrafili swego czasu czynić innym piekło
na ziemi, torturami, wyrokami, paleniem na stosach i łamaniem kołem,
nic dziwnego, ze samotny w obliczu niezbadanych wyroków Boskich
człowiek, miał się czego bać. I był posłuszny jak baranek.
Pełen strachu.


Nie ma piekła innego jak to, które jedni ludzie mogą uczynić innym ludziom.
Tu, na ziemi. Słowem lub czynem.
Nie ma także innego nieba, jak to na ziemi, wśród innych ludzi, w radości
dzielenia się, w miłości, szczęściu, macierzyństwie, braterstwie...


A jeśli ktoś potrzebuje wsparcia dla swego Samotnego Ducha, nic nie
stoi na przeszkodzie, aby wierzyć we własnego Boga - gdziekolwiek on
jest. Wysłucha i pomoże, gdyż wielka jest siła ludzkiej woli, obdarzonej
wiarą... w pokonanie przeszkód.
Tkwiących tylko i wyłącznie w nas samych.

Siła tkwi także w tradycjach, które zawsze powoli ewoluują.

Nie będzie żadnych rewolucji. Zwyczaje zmienią się powoli, krok po
kroku, stopniowo i łagodnie. Zostanie to, co uczciwe i prawdziwe -
jak na przykład legendy o człowieku o imieniu Jezus.
A zwykły człowiek zwróci się nie w stronę wyimaginowanego Boga,
zapominając o realiach, ale w stronę DRUGIEGO CZŁOWIEKA -
bo to właśnie w drugim człowieku mieszka całe niebo wszechświata.


/.../
> ... muu ...
> -`@'-


All

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2006-12-24 09:19:29

Temat: Re: ^ Ateiści boją się śmierci ^
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "... zzz" <a...@p...not.pl> napisał w wiadomości
news:emki11.3vsb527.1@Groan.h9d52db6f.invalid...
>
> "... muu ..." w news:8kqvv8j6zjh7.3gf9pwr7xso0$.dlg@40tude.net...
>
>
> ^ Ateiści boją się śmierci ^
>> Ale właściwie dlaczego ?
>
> Nie znam się na "ateistach", ale sądzę, że to raczej ludzie
> kościoła starają się całe swoje życie pasterskie spędzić na
> wpędzaniu swych owieczek w strach przed ... gniewem
> Bożym, tak?

To już mogę nieludzko, skoro wigilia ? :)
To coś powyżej napisał nie jest prawdą a mitem, który raczej nie wytrzyma
zderzenia z rzeczywistością. Miałem doczynienia z osobami prowadzącymi życie
pasterskie i żadna z nich niczym i nigdy mnie nie straszyła, a już napewno nie
mieczem bozym :) Oststnio wpuściłem czarnego jak po kolendzie chodził. Coś
klekotał że dobrze byłoby gdybym się ohajtał, jak nie mogę kościelnie to chociaż
cywilnie ze wzgledu na podatki - serio, serio, nie wiem - może on czytał moje
teksty na psp ? :) Jak małego chrzciłem, to całkiem miła pingwinica nie wyrażała
swą postawą gniewu bożego z racji petentów żyjących w grzechu. Za to dała
instrukcję obsługi jak sobie rozwód kościelny załatwić i co ewentualnie napisać
żeby szacowna komisja się nie przypiertenteges :) Trafiłem też na modela
zwanegoi proboszczem w innej parafii, który dzieciaka ochrzcić nie chciał - ale
ten nie tłumaczył się bozym gniewem, tylko instrukcjami od księdza biskupa.
Odkułem się na bydlaku - jak obdzwaniałem ubezpieczalnie celem ubezpieczenia
samochodu, zadzwoniłem do Link4 żeby się dowiedzieć ile co i po co, nie chcieli
mi powiedzieć bez podania moich danych osobowych i numeru telefonu - w ten
sposób zostałem księdzem proboszczem tej parafi :)
Mógłbym swe kontakty w nieskończoność opisywać, ale nie znalazłbym w nich
straszenia straszliwym bogiem :) A teraz powiedz. Skąd ci się wzięło to
straszenie ? Ale tak szczerze ... z komentarzy na onecie ? :))

Na grzech po zbóju zastraszył
P.D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2006-12-24 09:56:13

Temat: Re: ^ Ateiści boją się śmierci ^
Od: "... muu ..." <p...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 24 Dec 2006 10:19:29 +0100, Przemysław Dębski napisał(a):

>> ^ Ateiści boją się śmierci ^
>>> Ale właściwie dlaczego ?
>>
>> Nie znam się na "ateistach", ale sądzę, że to raczej ludzie
>> kościoła starają się całe swoje życie pasterskie spędzić na
>> wpędzaniu swych owieczek w strach przed ... gniewem
>> Bożym, tak?
>
> To już mogę nieludzko, skoro wigilia ? :)
> To coś powyżej napisał nie jest prawdą a mitem, który raczej nie wytrzyma
> zderzenia z rzeczywistością. Miałem doczynienia z osobami prowadzącymi życie
> pasterskie i żadna z nich niczym i nigdy mnie nie straszyła, a już napewno nie
> mieczem bozym :) Oststnio wpuściłem czarnego jak po kolendzie chodził. Coś
> klekotał że dobrze byłoby gdybym się ohajtał, jak nie mogę kościelnie to chociaż
> cywilnie ze wzgledu na podatki - serio, serio, nie wiem - może on czytał moje
> teksty na psp ? :) Jak małego chrzciłem, to całkiem miła pingwinica nie wyrażała
> swą postawą gniewu bożego z racji petentów żyjących w grzechu. Za to dała
> instrukcję obsługi jak sobie rozwód kościelny załatwić i co ewentualnie napisać
> żeby szacowna komisja się nie przypiertenteges :) Trafiłem też na modela
> zwanegoi proboszczem w innej parafii, który dzieciaka ochrzcić nie chciał - ale
> ten nie tłumaczył się bozym gniewem, tylko instrukcjami od księdza biskupa.
> Odkułem się na bydlaku - jak obdzwaniałem ubezpieczalnie celem ubezpieczenia
> samochodu, zadzwoniłem do Link4 żeby się dowiedzieć ile co i po co, nie chcieli
> mi powiedzieć bez podania moich danych osobowych i numeru telefonu - w ten
> sposób zostałem księdzem proboszczem tej parafi :)
> Mógłbym swe kontakty w nieskończoność opisywać, ale nie znalazłbym w nich
> straszenia straszliwym bogiem :) A teraz powiedz. Skąd ci się wzięło to
> straszenie ? Ale tak szczerze ... z komentarzy na onecie ? :))

Zadziwiające, po prostu zadziwiające..., jak człowiek
może mieć tak wybiórczą świadomość-pamięć o czynach i doktrynach,
i w ogóle... :o)


> Na grzech po zbóju zastraszył
> P.D.

Brat, a pytałeś tych miłych dzisiaj i w większości łagodnych
jak baranki ludzi, co dobry Bóg zrobi z ateistami ?
****************************************************
****
Nie ? To jeszcze pozostałość z lat świetności kościołów.
Utemperowała ich zapędy inna bestia, która narodziła
się we Francji, a teraz zmusza młodzież do zakuwania
różnych takich litanii do najświętszej panny Wiedzy
:o) I przecież kościoły nigdy nie były
awangardą humanizmu, tak ? A powinne,
tak ? Nie dziwi Cię ich historia
ani trochę, co ?

Skąd więc Ci się to wzięło w głowie ?
Taki rozsądny z Ciebie człowiek...,
a nie odróżniasz baranków od bestii
z powybijanymi zębami :o)

... muu ...
-`@'-

<oo>___ .~*
( _ ) .__)
Mazdakraksa

Ps. Tak, All jest troche przewrażliwiony
na tym punkcie, ale nie bardziej niż Ty zaczarowany :o)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2006-12-24 10:36:55

Temat: Re: ^ Ateiści boją się śmierci ^
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "... muu ..." <p...@h...pl> napisał w wiadomości
news:150j1fepyg84c$.14ym27jo51e8x.dlg@40tude.net...

> Brat, a pytałeś tych miłych dzisiaj i w większości łagodnych
> jak baranki ludzi, co dobry Bóg zrobi z ateistami ?

Pytałem. Wszyscy jak jeden mąż twierdzili, że bóg jest miłosierny i wybaczy
ateistom ich ateistowatość. A co ? :))

Na post po zbóju przegiął w odwrotną stronę
P.D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2006-12-24 10:53:24

Temat: Re: ^ Ateiści boją się śmierci ^
Od: "... muu ..." <p...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 24 Dec 2006 11:36:55 +0100, Przemysław Dębski napisał(a):

>> Brat, a pytałeś tych miłych dzisiaj i w większości łagodnych
>> jak baranki ludzi, co dobry Bóg zrobi z ateistami ?
>
> Pytałem. Wszyscy jak jeden mąż twierdzili, że bóg jest miłosierny i wybaczy
> ateistom ich ateistowatość. A co ? :))

To Cię wyraźnie okłamali..., albowiem
w swoich doktrynach mają pozapisywane coś
zupełnie innego, a kłamać pozwala im ich Bóg,
jeśli robią to na chwałę lub w obronie kościoła.

Sam zresztą pomyśl, po kiego by wtedy były
kościoły i kapłani :o) gdyby Bóg miał wybaczyć
ateistom ich ateizm - he, he.

:o)

A po co w takim razie są obrzędy ?
Żeby się niepotrzebnie męczyć ? :o)
No skoro ateiści też wejdą do nieba...

Oczywiście ja też jestem za tym, nie tylko
Ty i Twoi znajomi kapłani, ale coś mi się zdaje,
że nie zechcą być w tym konsekwentni i powiedzieć
B, kiedy powiedzieli już A..., bardzo często miałem
z czyms takim do czynienia, na ustach miodzio,
a w doktrynie gnój, jeśli głębiej sięgnąć,
a przecież nikt nie sika do swego piwa,
tak, brat :O)



> Na post po zbóju przegiął w odwrotną stronę
> P.D.

Twoje zdrówko !
c["]

... muu ...
-`@'-

<oo>___ .~*
( _ ) .__)
Mazdakraksa

--
Freeware: "Ślubuję myśleć dobrą myślą (intencje),
ślubuję mówić dobrym słowem (wybranym),
co do czynów niczego nie obiecuję (amen :o)".

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2006-12-24 11:08:39

Temat: Re: ^ Ateiści boją się śmierci ^
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "... muu ..." <p...@h...pl> napisał w wiadomości
news:17dssal97gp9r$.s6lq3v7eqoys.dlg@40tude.net...

> To Cię wyraźnie okłamali..., albowiem
> w swoich doktrynach mają pozapisywane coś
> zupełnie innego, a kłamać pozwala im ich Bóg,
> jeśli robią to na chwałę lub w obronie kościoła.

Poproszę o zacytaowanie jakiejś przykładowej doktryny, odzwierciedlającej to o
czym piszesz.

Na obrońcę doktryn kk wykreował się
P.D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2006-12-24 11:14:07

Temat: Re: ^ Ateiści boją się śmierci ^
Od: "... muu ..." <p...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 24 Dec 2006 12:08:39 +0100, Przemysław Dębski napisał(a):

>> To Cię wyraźnie okłamali..., albowiem
>> w swoich doktrynach mają pozapisywane coś
>> zupełnie innego, a kłamać pozwala im ich Bóg,
>> jeśli robią to na chwałę lub w obronie kościoła.
>
> Poproszę o zacytaowanie jakiejś przykładowej doktryny, odzwierciedlającej to o
> czym piszesz.

Poproś o to znajomych księży, bo ja
nie znam tego na pamięć, owszem wiem,
słyszałem, widziałem zapisy wielokrotnie
cytowane na pl.soc.religia o tym, że jeśli
ktoś zdrowy na umyśle odrzuci kościół
katolicki, zostanie potępiony.
Zresztą takie same zapisy ma każda
sekta, że wszyscy na zewnątrz sekty
wylądują w piekle...

I jaki by wtedy sens miało należenie
do sekty, skoro nie byłoby z tego powodu
żadnych korzyści w życiu przyszłym, co ?


> Na obrońcę doktryn kk wykreował się
> P.D.

ja atakuje, a Ty bronisz, brat,
a obaj jej nie znamy :o)
Może ktoś nam w związku
z tym pomoże, co, Maju ?

... muu ...
-`@'-

<oo>___ .~*
( _ ) .__)
Mazdakraksa

--
Freeware: "Ślubuję myśleć dobrą myślą (intencje),
ślubuję mówić dobrym słowem (wybranym),
co do czynów niczego nie obiecuję (amen :o)".

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 19


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Sens życia, samotność, miłość i wszystko inne, co wielkie ;)
(.) Czy prawda jest potrzebna ?
Prośba - książka
Jak to jest z tymi sondażami ?
Stres

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »