Data: 2004-03-06 17:33:09
Temat: Re: Atkins Zombies
Od: " annaklay" <a...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wiedźma <w...@t...pl> napisał(a):
> > 3/ jesli dietowicz na niskoweglowodanowej diecie zamiast weglowodanow
> > spozywa w to miejsce wiecej protein, MOZE stac sie zgryzliwy, zrzedny.
> > poirytowany i zniecierpliwiony.
> > Dodatkowo faszerowanie sie tluszczami na takiej diecie MOZE u wielu ludzi
> > wywolywac oslabienie, stany letargiczne i apatie.
Artykul mowi o wynikach badan, oczywiscie ze MOGA byc wyjatki, ale OGOLNA
konkluzja z tych badan jest taka a nie inna. Zreszta takie same
spostrzezenia byly dokonane w trakcie badania identycznej diety jak
kwasniewskiego ktora stosuje sie u dzieci chorych na epilepsje.
Rozrzut objawow rozny i zindywidualizowany.
> Jeśli to dotyczy wszystkich niskowęglowodanowych diet, w tym również DO, to
> zadziwiły mnie wyniki tych badań, bo jedyna osoba na DO, on
> wcześniej tez taki był (nie wiem, jak długo jest na DO).
Nie wszystkie niskoweglowodanowe diety sa takie, np.w przypadku diety MM
takich zarzutow narazie nie ma. Dieta MM pozwala u WIEKSZOSCI ludzi
utrzymywac poziomy insuliny na pewnym staly niezby niskim ani zbyt wysokim
pulapie. Kazda dieta musi byc indywidualnie dostosowana.
Jesli natomiast chodzi o przypadek osoby o ktorej wspominasz to trudno w tej
chwili nie znajac jej wynikow poziomow insuliny, powiedziec czy ona tego
samopoczucia nie zawdziecza temu ze jest to pobudzenie wywolane praca jej
mozgu glownie na ketonach.
Wlasnie przy stanach glodowkowych kiedy mozg jest glownie zasilany
zwiazkami ketonowymi wiele osob taka euforie odczuwa.
Ty podalas jeden znany ci przypadek, ja moge niestety przytoczyc wiele
innych ktore tak pozytywne nie sa ( w sumie wlasnie te moje spostrzezenia
osobiste sklonily mnie do poszukiwania odpowiedzi na pewne subiektywne
doswiadczenia z ludzi stosujacymi diete kwasniewskiego), ale rozumiesz chyba
ze moje czy twoje dywagacje nie sa podstawa do uogolnien. Dlatego tez wazne
jest aby wiedziec napewno jak jest i do tego celu sluza badania na wiekszej
populacji dietowiczow.
Ja tutaj podalam wyniki badan, a nie moje opinie o znajomych mi
przypadkach;-)Wcale to nie musi byc jednoznaczne z tym co JA jako JA mysle.
Staralam sie tutaj przeciwstawic po prostu udokumentowana przeciwwage do
rozpowszechnianych pogladow, ktore w sumie sa do tej pory bez pokrycia w
odpowiednich badaniach.
> Na grupie nie zawsze widać ten dobry humor i brak zgryźliwości, ale może to
> wojna tak zmienia?;-)
> > Nie zamierzam podważać prawdziwości tego artykułu czy coś w tym stylu-
tak
> sobie tylko prywatnie gdybam i wyrażam zdziwienie ;-)
>
> pzd. Wiedzma:-)
Pisalas tutaj ze zajmujesz sie chyba psychologia , wiec mam pytanie czy te
twoje powyzsze odczucia osobiste moglabys jakos naukowo potwierdzic?
Troche mnie to tez zdziwilo co napisalas, ale to jest rowniez moje
prywatne zdziwienie;-)
anna
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|