Data: 2005-08-17 14:37:50
Temat: Re: Autko zdalnie sterowane
Od: "Vax" <v...@t...pl.bez.tego.tu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> napisała:
>
> zabawka jak każda jedna - tylko że ta robi więcej hałasu i pożera więcej
> baterii. W naszej terenówce trzeba 5 paluszków i podziała jakieś 2-3 dni
> przy umiarkowanym tesowaniu. Ale frajda niezła :)
to ja tak niesmialo...
mozna znalezc z akumulatorkiem i ladowarka :)
(ciut drozsze, ale i solidniejsze)
> | jakie ewentualnie wybrac - sportowe, terenowe, duze kola, gumowe, czy
> inne?
> |
> gumowe wielkie koła i oczywiście że terenowy !!!
ieee tam ;)
mial mlody terenowke mercedes (solidne, niemieckie i duze :)),
a jednak inny merc (tym razem made in china) go przebil:
http://www.jiadatoys.com/cp/898-2.htm
ponad pol-metrowa wyscigowa, dwa biegi w przod, jeden w tyl,
regulowany mechanizm roznicowy (a i tak na tym "miekszym"
potrafi krecic baczki) - jedyna zabawka, ktorej nie chce "wspoldzielic"
z kimkolwiek innym (i tak dobrze, ze _tylko_ w tym przypadku
jedynactwo wylazi ;))
Co jeszcze istotne - sterowanie - przyjazne dla prawo- i lewo-
recznych. A to z uwagi na pokretlo i "pistoletowy uklad",
zamiast tradycjnych wajch.
Niestety, po domu, z uwagi na osiagane predkosci sie nie nadaje.
W domku ma kilka mniejszych, z takim, wielkosci pudelka zapalek
wlacznie ;) No ale moj to wariat na punkcie wszystkiego co ma kola jest...
(ale nie narzekam, zarowno jak obaj jezdzimy na rowerach,
jak we dwa autka idziemy posterowac... teraz musze tylko rolki (dla siebie)
nabyc ;))
v.
|