From: Wkn <w...@w...pl>

> brzucho nie da spokoju, to i dzis polece po jablka, bo rodzynek aktualnie
> mam kilogram (jak ja lubie miec tyle rodzynek w domu )

Tak sobie myslalam, ze to tylko ja mam takie skrzywienie, ale okazuje sie,
ze nie. Bardzo mnie to cieszy. Wyobrazcie sobie, ze UWIELBIAM miec duzo
zapasow w domu, ja nie ma, to sie czuje niespokojna, zestresowania i
natychmiast lece na zakupy. W zwiazku z tym lodowka zapchana po dziurki w
nosie, taka spora szafka nad lodowka, szafa w przedpokoju ;-)) i taka mala
wneka pod oknem w kuchni. Acha, jeszcze w takiej duzej szufladzie mam kawy i
herbaty, a w duzym, otwieranym stolku makarony. Wszystko w kilkunastu
rodzajach.

Sadze, ze to pamiec genetyczna - od tych glodujacych, prehistorycznych
przodkow.

Macabra

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia