Data: 2002-10-09 09:40:12
Temat: Re: Baterie bezuchwytowe
Od: "Paco" <b...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
A dodatkowo wziełaś pod uwagę iż przeważnie impuls dany fotokomorce uwalnia
określoną ilość wody i jak chcesz więcej to musisz ponownie włożyć rękę (lub
mniej to marnotrastwo wody). Inne rozwiązanie jest znacznie droższe i prawdę
powiedziawszy nie spotkałem go w zastosowaniu. Przemyśl bo będziesz miała
więcej kłopotów niż korzyści - te rozwiązania są jeszcze zbyt mało
inteligentne. A poza tym nawet jeśli będziesz miała rozwiązany system
ustawienia temperatury to i tak musisz go dotnkąć :-) nie ma jeszcze
czujników głosowych w rozsądnej cenie :-)
Pzdr
Użytkownik "Hanka Skwarczyńska" <a...@w...pl> napisał w
wiadomości news:ao0jqo$1dba$1@news2.ipartners.pl...
> Użytkownik "Magda Marszalek-Mikolajczak"
> <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:3DA3025E.600@poczta.onet.pl...
> > Czy warto montować do umywalki baterię bezuchwytową (taką na
> > fotokomórkę)? Czy jest to wygodne? [...]
>
> Tak w ogóle to ja się nie znam, ale na podstawie doświadczeń w
> firmowej łazience stwierdzam, że taka bateria ma jedną
> zasadniczą wadę: zawsze działa. Na przykład kiedy włożysz rękę w
> pole widzenia fotokomórki celem umycia umywalki, podczas którego
> akurat płynąca woda nie jest Ci do niczego potrzebna, a wręcz
> przeciwnie. I mnie to denerwuje :)
>
> Wydaje mi się, że do zastosowań domowych zupełnie wystarczy
> zwykła bateria jednouchwytowa, dająca się z powodzeniem
> obsługiwać łokciem. No i jest jeszcze kwestia zasilania
> fotokomórki. I ceny :)))
>
> Pozdrawiam
> Hanka, tym razem wyjątkowo tradycjonalistka :)
> --
> Hanka Skwarczyńska
> i kotek Behemotek
> KOTY. KOTY SĄ MIŁE
>
>
|