Data: 2011-04-11 20:24:30
Temat: Re: Beef Jerky?
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 11 Apr 2011 21:34:39 +0200, Witek napisał(a):
Ciach "naukowości", zupełnie nic nie wnoszące.
>> (...)Dla przykładu tradycyjni Eskimosi. Żyją w środowisku podobnym do
>> Neandertalczyka. Nigdy nie cierpią na artretyzm i inne choroby chroniczne.
>> Jakkolwiek, tradycyjni Eskimosi spożywają duże ilości surowej żywności.
>> Mięso, które spożywają bywa czasem lekko ogrzane, ale wewnątrz nadal jest
>> surowe. Dlatego też ww. Eskimosi dostarczają dużej ilości enzymów
>> pokarmowych w każdym posiłku. Nawet słowo 'Eskimo' pochodzi z jednego
>> języków indiańskich oznaczające 'ktoś, kto je na surowo'.
>
> Taaa, tyle tylko że brak jakichkolwiek danych na uzasadnienie tej
> koncepcji, choćby średnią długością życia!
Najprościej:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Grenlandia
Średnia długość życia: (2008 r.)
* dla całej populacji: 69,46 lat
* średnia długość życia mężczyzn: 66,81
* średnia długość życia kobiet: 72,25
>>
>> Itd na temat enzymów pokarmowych, ich źródeł, działania, wpływu na zdrowie
>> i długość życia itp, polecam WSZYSTKIM całość tu:
>> http://www.surawka.republika.pl/E1.htm
>
> Internet jest straszny po tym względem, że byle oszołom może zrobic
> stronę www, która ma promowac jego szleństwo.
> Jako przykład, szczególnie w USA, moga byc wszelkiego rodzju strony
> promujące kreacjonizm.
> Witek
Jasne.
http://www.rp.pl/artykul/2,239883_Tlusta_dieta_Eskim
osa_zima_.html
"Fenomen diety
O co trzeba zadbać? Przede wszystkim o odpowiednią dietę. I nasłonecznienie
- choćby sztuczne. Solaria na Alasce są tak popularne jak spa w Europie. I
to nie żart, że zimą Eskimosi przylatują swoimi awionetkami do miasta
specjalnie na naświetlanie. A dieta? Dla typowego Europejczyka tutejsza
kuchnia jest nie tylko nie do strawienia, ale wręcz zabójcza, za tłusta,
zbyt jednostajna. I biada wegetarianom, bo zwykle jedzą tu mięso: foki,
wieloryba, morsa, niedźwiedzia, karibu. Poza tym gęsi, kaczki i inne
ptactwo. Ryby morskie (m.in. śledź, łosoś, makrela, pstrąg) po jakimś
czasie mogą zacząć się śnić po nocach.
Mięso suszy się na powietrzu. Wygląda to upiornie, ale jest przepyszne.
Zbilansowany posiłek Eskimosa to w 60 proc. tłuszcz, w 38 proc. białko i
tylko w 2 proc. węglowodany. Dietetyk Europejczyk złapałby się za głowę,
widząc, co ci ludzie jedzą. Nie ma tu owoców. Dodatkiem do każdego dania
jest coś na kształt ciepłej konfitury i to musi wystarczyć amatorom zdrowej
żywności. Świeże warzywa są na wagę złota i nikt tu ich specjalnie nie
lubi...
A Eskimosi nie narzekają na swoją dietę. Nie narzekają też na zdrowie.
Próżno szukać wśród nich cherlawych wymoczków, cukrzyków, zawałowców,
chorych na raka. I z tym fenomenem nie mogą dotąd poradzić sobie naukowcy,
którzy głównie mówią o kwasach omega 3.
- Nic nie wiem o tym twoim kwasie omega - mówi Karima - to dobre dla
mieszkańców metropolii. Ja muszę przetrwać zimę. Ciemną, zimną i śnieżną.
To miejsce jest dość daleko od centrum Alaski, więc radzimy sobie, jak
możemy."
|