Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!not-for-mail
From: "bolek" <s...@p...com>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Bezkrwawa medycyna
Date: Thu, 9 Mar 2000 16:15:57 +0100
Organization: http://news.icm.edu.pl/
Lines: 169
Message-ID: <8a8f8n$e97$1@sunsite.icm.edu.pl>
References: <8a3qum$1hq$1@devnull.open.net.pl>
<000001bf888a$59c7e480$1b421399@zielinski.amg.gda.pl>
NNTP-Posting-Host: mdm23.open.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: sunsite.icm.edu.pl 952614999 14631 195.136.100.23 (9 Mar 2000 15:16:39 GMT)
X-Complaints-To: a...@n...icm.edu.pl
NNTP-Posting-Date: 9 Mar 2000 15:16:39 GMT
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2314.1300
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2417.2000
X-MSMail-Priority: Normal
X-Notice1: This post has been postprocessed on the news.icm.edu.pl server.
X-Notice2: Subject line has been filtered and any Odp: strings removed.
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:24978
Ukryj nagłówki
Użytkownik Piotr Zielinski <p...@a...gda.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:000001bf888a$59c7e480$1...@z...amg
.gda.pl...
> > Polecam Ci zatem Przebudźcie się nr 1/2000. Z zawartego tam artykułu
> > wynika, iż obecnie prowadzi się badania nad płynami, które mogą
> > przenisić tlen.
>
> Na razie te preparaty nie sa powszechnie dotepne. Bujasz w oblokach.
Zwróć uwagę, ze gdyby WSZYSCY lekarze świata przyjęli taką postawę
jak Ty, tzn. pełną sceptycyzmu, toby rzeczywiście nawet nie rozpoczęto
jakichkolwiek badań nad tymi praparatami. Na szczęście są tacy, którzy
jednak dostrzegają konieczność rozwoju nauki w tym kierunku, co pozwoli
na całkowite wyeliminowanie transfuzji. Po drugie - jeśli stawiasz zarzut
"bujania w obłokach" to skierowałeś go pod zły adres. Albowiem ja tylko
zwróciłem uwagę na pewien fakt, a nie snułem jakieś nierealne marzenia.
>
> > czy też poszukiwaniu i stosowaniu metod leczenia
> > bez transfuzji. Myślę, że istniejący postęp w medycynie jest właśnie
> > wynikiem postawy SJ wobec transfuzji,
>
> Krew jest droga, coraz trudniej dostepna i przetoczenia niosa obiektywne
> ryzyko. Swiadkowie Jehowy sa marginalnym problemem w codziennej medycynie,
> nie badz zarozumialy.
Jeśli mogę coś nieśmiało powiedzieć na swoją obronę, to chcę zwrócić
tylko uwagę, że przedstawiłem pogląd prof. Religii, który dwa lata temu
ściągnąłem z internetu. Dosłownie Jego słowa brzmią: "SJ bardzo dużo
wnieśli do medycyny: oni nas nauczyli jak operować bez krwi".
Adres: http://free.polbox.pl/a/adalber/krew/krew.html - niestety już go nie
ma.
Jeśli masz życzenie to mogę spróbować przesłać Ci ten plik na priva.
( 990 KB, typ: winamp media file ).
>A co madrzejsi SJ nie dzialaja na szkode swoich
dzieci
> (sam sie przekonalem). Eksperymentuj na sobie samym.
Mądrość ludzka jest naprawdę pojęciem względnym ( 1 Kor. 1: 18-31 ).
>
> > np. aby środowisko medyczne namówiło Owsiaka aby kolejną WOŚP
> > zorganizować właśnie na potrzeby rozwoju bezkrwawej medycyny w Polsce
> > ( zakup leków stymulujących rozwój elementów morfotycznych, czy też
> > antyfibrynolitycznych; biologicznych środków hemostatycznych, urządzeń
> > które odzyskują krew podczas operacji lub urazu, czy też rozwój badań
nad
> > płynami przenoszącymi tlen, itp.)
>
> Sa pilniejsze potrzeby w biednej polskiej medycynie. Ludzie niepotrzebnie
> cierpia i umieraja z powodu braku wielu innych podstawowych srodkow, lekow
> i aparatow leczniczych. Moze przeniesiesz sie do Stanow Zjednoczonych?
Myślę, że dobra wola ze strony lekarzy w tej sprawie bardzo by
wzbogaciła biedną polską medycynę. A co do Stanów Zjednoczonych:
to wyobraź sobie, że już były przypadki ściągania leków stamtąd do Polski.
Po prostu: lekarz, zamiast w sposób emocjonalny wyrazić swoje stanowisko
w kwestii operacji bez krwi, to poinformował jakie leki są niezbędne, aby
taki zabieg się udał.
A co do "pilniejszych potrzeb": powiedz, co o takich potrzebach sądzą
rodzice, których dzieci zostały zakażone AIDS poprzez transfuzję?
Wreszcie: WOSP nie zajmuje się rozwiązywaniem problemów biednej
polskiej medycyny z punktu widzenia polityków, lekarzy, lecz chorych dzieci.
Uważam, że krytyka osób preferujących bezkrwawe metody leczenia oraz
twierdzenia o "bujaniu w obłokach" w przypadku sygnalizowania pewnych
bardzo istotnych faktów ( takich jak badania nad płynami przenoszącymi
tlen ), najczęściej uniemożliwia rodzicom dokonania wyboru najlepszej
metody leczenia. Bo skąd wiesz, czy ktoś by akurat nie chciał być właśnie
operowany w Stanach Zjednoczonych, do których Ty mnie wysyłasz właśnie
ze względu na możliwość operacji bez krwi? Albo skąd wiesz, że polscy SJ
do których by się ewentualnie mogli zwrócić rodzice chorego dziecka, nie są
w stanie sprowadzić stosownego preparatu - co już miało miejsce?
Tym sposobem narażasz niejedno dziecko na AIDS. Myślę, że MILCZENIE
o istniejących faktycznie metodach alternatywnych wobec transfuzji, choćby
były, zdaniem lekarza, bardzo trudne do zrealizowania, jest co najmniej
nieuczciwe.
>
> > A co do śmierci dzieci: SJ wierzą ( definicja prawdziwej wiary:
> > Hebrajczyków
> > 11 rozdział 1 werset ) w zmartwychwstanie.
>
> Jezeli tak usprawiedliwisz dzialanie na szkode swojego dziecka, to sad ci
> nie uwierzy.
Po pierwsze: krytykowana przez Ciebie postawa SJ wcale nie jest
spenalizowana w prawie polskim
Po drugie: jest rzeczą oczywistą, że SJ nie szukają uzasadnienia swojej
postawy w polskim ustawodastwie lecz w Biblii.
Po trzecie: dla mnie najważniejszy jest punkt widzenia Boga, a nie Twój.
>
> > A zatem takie dzieci Bóg wskrzesi do życia wiecznego. Ja w to gorąco
> > wierzę. Lecz przede wszystkim ufam, że za jakieś kilka lat transfuzja
> > przejdzie
> > do historii tak samo jak upuszczanie krwi choremu w dawniejszych
czasach.
>
> Krew do przetoczen jest droga i przetoczenia niosa ze soba ryzyko. Jest to
> oczywiste.
>
>
> > A tak swoją drogą, zakładając, że już mnie udusiłeś :-((, i podałeś
jednak
> > mojemu dziecku krew, i gdyby się okazało że ta krew była zakażona AIDS
> > to czy wtedy nie przyznałbyś mi pośmiertnie racji?
>
> Przetaczajac krew, musimy rozwazyc mozliwe ryzyko wobec mozliwych
korzysci,
> tak samo, jak przy kazdym innym dzialaniu leczniczym. Mysle, ze kolega nie
> przyzna ci posmiertnie racji.
>
Mając na uwadze Twoje wcześniejsze słowa o przyczynach rozwoju
bezkrwawej medycyny, to chyba wynika z nich wniosek, że to ryzyko jest
naprawdę wysokie.
> > > Tak przez ciekawosc, jak z punktu widzenia twojej religii wyglada
sprawa
> > > autotransfuzji ( czyli pobiera sie twoja krew przed operacja, a
> > po niej w
> > > razie koniecznosci jest ci ona z powrotem przetaczana) ?
> >
> > Tak samo jak sprawa transfuzji.
>
> A przeszczep nerki? Powiedz to chorym, ktorzy zyja po przeszczepie nerki,
> serca, watroby.
Decyzje o przeszczepie organów są indywidualnymi decyzjami każdego
SJ.
>Religia niestety pomieszala ci w glowie. Jestes
teoretykiem.
Na szczęście prof. Religa, Dziatkowiak i inni nie rozpatrują postawy SJ
wobec transfuzji tak jak Ty, tzn. kierując się uprzedzeniem religijnym i
silnym przywiązaniem do "starych" "dobrych" i "wypróbowanych" metod.
Myślę, że lekarze są jednymi z najbardziej kulturalnych grup osób. Z
pewnością i Ty też jesteś człowiekiem bardzo kulturalnym na co dzień.
Tak więc tylko Twoim religijnym uprzedzeniem wobec SJ jako całokształtu
postaw i wierzeń, mogę wytłumaczyć powyższe obraźliwe stwierdzenie
wobec mnie.
> Sprobuj popracowac w szpitalu, gdzie na codzien zobaczysz prawdziwe
> cierpienie, biede, lzy i smierc. Zobacz, czego brakuje tam na codzien. Nie
> znasz sie na medycynie i fizjologii, albo patrzysz na to jedynie przez
> pryzmat Straznicy. Nie jestes obiektywny. A jestes gotow skazac na smierc
> swoje dziecko z powodu przekonan religijnych, usprawiedliwiajac sie jego
> zmartwychwstaniem.
>
> Wierz mi, ze sa sytuacje, kiedy przetoczenie krwi po prostu ratuje zycie.
>
Taka jest Twoja postawa.
Natomiast celem SJ jest osiagniecie ŻYCIA WIECZNEGO - co jest możliwe
TYLKO poprzez kierowanie się w obecnym życiu miernikami Bożymi a
nie ludzkimi. Pisząc o "pryzmacie Strażnicy" Twoim zamiarem jest pokazanie
Twej dezaprobaty wobec SJ.
Ja się tym nie przejmuje, gdyż Strażnica właśnie zwraca uwagę na Boży
pogląd w kwestii życia. Zobacz np. 1 Kor. 15: 12-19 ( zastanów się nad
wersetem 19 ). A na zakończenie: przeczytaj sobie księgę Apokalipsy
21 rozdział wersety 3-5. W takich warunkach ja bardzo chcę żyć. Jeśli w to
wszystko nie wierzysz, to nie jest żaden powód do krytykowania mojej
postawy przez Ciebie.
Pozdrawiam.
bolek.
|