Data: 2011-02-07 20:47:25
Temat: Re: Biedny vonBraun
Od: "Jakub A. Krzewicki" <d...@g...org>
Pokaż wszystkie nagłówki
poniedziałek, 7 lutego 2011 20:38. carbon entity 'glob'
<r...@g...com>
contaminated pl.sci.psychologia with the following letter:
> Czyli zobacz znowu wartościują patologię, bo brak wglądu w siebie i
> przepracowanie swoich problemów jest czymś pomocnym a dla nich
> gadaniem z diabłem. Niesamowita ucieczka od rzeczywistości i mnie
> zawsze ten punkt dolegał, bo od szkoły średniej uprawia się tzw
> psychologizm, czyli coraz głębsze wnikanie w nas samych i naszych
> wewnętrznych rzeczy a tu nagle masz być idiotą bo ewidentnie chore
> psychiczne katolstwo nie dotyka ziemi.
>
> Ten relatywizm mi dolegał, że nagle zainteresowanie swoim wnętrzem
> jest złem, a przecież brak tego zainteresowania jest złem. Dlaczego my
> się zbierzemy i kurwy kk nie spalimy z całą tą wiochą, przecież już
> dawno katolstwo przekroczyło wszelkie granice zwyrodnienia, czyli po
> prostu niszczą nasze życie. Powinniśmy się zebrać i w końcu zajebać,
> tak nie może być.
Przecież tolerujemy to po to, żeby muzułmanie nas nie zadusili, w zasadzie
innych powodów nie widzę. No i dobrze, że przejęli od nas kult Bogini, to
nam się znakomicie udało... dzięki temu Ewige Weibliche, wieczne Yin, Yoni
mit dem Linga mit Lilith jeszcze istnieje, ta odrobina cienia, by ludzie
zimnej Północy mogli się schować przed słońcem południa.
Hekate Diana Selene
al-Lat al-Uzza al-Manat
Lada Marena Mokosh
Trójdrożna Pani do dziś strasznie wkurwiona, że Mahomet ściął jej święte
drzewa w desertey Arabiji ;)
--
tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai
|