Data: 2014-12-19 13:59:33
Temat: Re: Biedoń w Słupsku
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Trybun i...@j...ru ...
>> Formalnie za ksiazeczke.
>> Faktyycznie za darmo.
>
> Czyli za wkład na tej książeczce... Byli jacyś Polacy którzy mieli
> uniemożliwione skorzystanie z takiej operacji?
>
Ci ktorzy nie dostali mieszkania...
>>
>>> A
>>> rodzice na jakie wczasy wyjeżdżali, pracownicze, czy takie ogólne -
>>> wszli sobioe do biura turystycznego i zażądali darmowych wczasów?
>>>
>> A co za róznica?
>
> Zasadnicza, gdy sponsoruje zakład z wypracowanego zysku a gdy sponsoring
> jest z kieszeni kowalskiego.
>
Wypracowanego zysku - dobre...
>>>>> A wykształcenie - było co prawda darmowe, ale nie generowało takiego
>>>>> zjawiska: "a ty Heniek, kiedy wyjeżdżasz? - tylko kończę studia i
>>>>> już mnie nie ma w tym poje*ym kraju"...
>>>> ROTFL
>>>> Pokusisz się o analizę dlaczego tak się nie działo?
>>> Jasne że rotfel.
>>> Sprawa jest prosta, wtedy naprawdę trzeba było mieć argumenty aby
>>> dostać wizę np. do takiej Holandii. Poza tym państwo ludowe dbało o
>>> interes społeczny. Zwykłym bandytyzmem by było wydzierać kasę z
>>> kieszeni kowalskiego na kształcenie trutnia który, gdy już wykorzysta
>>> sponsoring do końca to wyfruwa z gniazda i tyle go widzą.
>>>
>> Reasumujac - nie wyjezdzali bo nie mogli...
>
> A teraz mogą i co z tego?
Ano to ze maja wybór.
> Chcesz mieć utrzymanków do czasu ukończenia
> edukacji, którzy później cię olewają, to twoja sprawa, ale na ich
> sponsoring wykładaj ze swojej i tobie podobnych dobrych wujków kieszeni,
> a nie od Polaków.
>
Propozycje merytoryczne?
Znowu odbieranie paszportów?
|