Data: 2015-01-17 21:59:52
Temat: Re: Biedoń w Słupsku
Od: Qrczak <q...@q...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2015-01-17 21:53, obywatel XL uprzejmie donosi:
> Dnia Sat, 17 Jan 2015 16:08:48 +0100, Chiron napisał(a):
>
>> A teza moja jest taka, że socjalizm deprawuje. W państwie socjalistycznym
>> taki człowiek nie miałby na tyle wolności, żeby móc się wyrwać ze swojego
>> getta. Brałby zasiłek- i jak orzeł zrodzony w kurniku- nawet bałby się
>> pomyśleć, że zamiast grzebać w ziemi szukając robaków- mógłby szybować
>> wysoko na niebie- tam, gdzie chce
>
> "Getto" może bardziej wyzwalać, niż otwarta przestrzeń, ale potrafią to
> tylko naprawdę _wielkie_ indywidualności - a mało to było w Polsce
> wielkich, którzy potrafili się rozbujać w ciasnej przestrzeni getta i
> jeszcze ludziom dać w nim poczucie (od)lotu? - TO się nazywa sukces! Np
> Dżem choćby? SBB? Perfect? Breakout???
>
> No i co Niemen, co Niemen?- że głos? Na taki głos akurat nie było widocznie
> zapotrzebowania za granicą. Po co gdybać, co by było, gdyby? Było jak było
> - kariery tam nie zrobił, ale u nas był KIMŚ. Może nie miał w sobie tyle
> siły, aby dać całemu światu po trochu, więc wolał dać naprawdę COŚ -
> ludziom tu. Stuprocentowo.
Poza tym dlaczego trzeba się porównywać do Zachodów, żeby poczuć "wartość"?
Q
--
Ja tam nie jestem socjopatą. Umiem doskonale udawać, że lubię ludzi.
|