Data: 2004-08-18 00:27:35
Temat: Re: Bijatyki
Od: "Kasia" <m...@y...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Witam
>
> Czy spotkaliście się kiedyś z parą zakochanych w sobie ludzi którym jest ze
> sobą
> dobrze... a jednak potrafią się tak pokłócić że dochodzi do rękoczynów?
>
> Mam 23 lata, mój facet 26.
eh to tak jak u mnie
> Jesteśmy ze sobą niecałe 5 lat,
no ja ciut mniej
> Ufam mu, on ufa mi.
> Kocham to jaki jest, jego zalety i wady.
> Mogę powiedzieć że jest moim przyjacielem, mogę się mu zwierzyć ze
> wszystkiego.
> Jest mi z nim dobrze.
> To tak w wielkim skrócie.
tak tak tak
>
> Niestety potrafimy sobie tez świetnie działać na nerwy, potrafie go
> doprowadzić
> do szewskiej pasji, i on mnie też.
jak to sie mowi kto sie czubi ten sie lubi.
kazdy ma jakies sposoby na odreagowywanie stresu itp.
jesli cie to pocieszy u mnie jest tak samo. w sumie teraz to juz troche mniej
sie bijemy. w sumie zaprzestalam tego bo to ja gl. uderzalam, moj facet mial
mine zbitego psiaka a ja czulam sie fatalnie po swoim wybuchu agresij i
najgorsze bylo to ze nie pamietalam dlaczego go uderzylam na poczatku.
agresja niczego nie wywojujesz, jesli chodzi o zwiazek dwuch kochajacych sie
osob.
radze zaprzestac bo moze zdarzyc sie cos czego oboje bedziecie zalowac (ja raz
np podrapalam mego chlopaka po twarzy do krwi i bardzo tego zalowalam).
jesli sie poklocicie tak mocno, mozecie isc do odzielnych pokoi i wyrzyc sie
na przedmiotach martwych:)
pozdr
kasia
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|