Ja za zadne pieniadze nie zrobilabym zamiast kafelkow sciany pokrytej
blacha, metalem. Dla mnie to istne prosektorium. A kuchnia to miejsce, w
ktorym sie najczesciej przesiaduje i musi byc bardzo ciepla. Juz wole jasne
kafelki i bede je czesto myla. kazdemu podoba sie co innego.
Co do blatu to bardzo podoba mi sie taki oklejony naokolo paskiem z
forniru/wprasowany/ w kolorze szafek kuchennych. Wg mnie bedzie sie bbb
ladnie komponowalo z jasnym/pstrokatym blatem oraz parapetem -> to
zamiast "noska". Ewent. jesli bedzie duza odleglosc, to dam listwe taka jak
material z kafli (chodzi o przestrzen miedzy blatem i parapetem).

> Ewentualnie <pomysł*
> mode="jeszcze_dzisiaj_nie_piłam_kawy">zrobię na ścianie obok
> zlewu taki kawałek płyty na prowadnicach, który będzie można
> wysuwać na czas zmywania</pomysł> :)

no i drugie tyle do czyszczenia :(
poza tym jak to sie bedzie prezentowalo? :(

> U mnie takie rozwiązanie niestety nie wchodzi w rachubę; raz, że
> w ogóle za ciasno - już szukam patentu na szafkę narożną z
> drzwiami przesuwnymi :)

widzialam takie - chowaja sie w szafce.(podobnie jak rolety okienne)

, dwa, że zostałabym w ogóle bez blatu
> między zlewem a kuchenką, a na podstawie aktualnych smutnych
> doświadczeń stwierdzam, że jest to niesamowicie uciążliwe.

masz racje, ze to nie do przyjecia. trzeba wybierac. wg standardow najlepiej-
najpraktyczniej, aby kuchenka , zlew i lodowka tworzyly "trojkat". pomiedzy
musi byc zawsze blat-przestrzen na postawienie, np.naczyn,itp. mi sie udalo
to rozplanowac :)

mam jeszcze jedno pytanko odnosnie sciany przy ktorej bedzie stol. nie chce
calej kuchni obudowywac kaflami. poloze kafle tylko miedzy gornymi i dolnymi
szafkami, a przy stole pomaluje chyba zmywalna farba do kuchni i lazienki.
poczatkowo myslalam, aby ulozyc kafle w piramide/nizej/, a w jej srodku
stol. czy macie jeszcze inne pomysly?

II
I I
I I
I I
I I
I I
I I


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/