Anna M. Gidyńska <a...@d...pl> napisał(a):

> Lancome lubię też za zapachy - no, w każdym razie za zapach
> Primordiale nocnego. taki niewiemjaki. chemiczny, ale niczego nie
> przypomina.

Z Primordiale miałam tylko jakiś Yeux i słabo pamiętam, jak pachniał - ten na
pewno jest świeższy. Coś w kierunku DayWear, ale z niczym konkretnym się nie
kojarzy.

> a ten PF z opisu brzmi dobrze. jest tylko jako krem, czy i
> jako lotion może?

I jedno, i drugie. Ja mam krem.

> nie wymagaj za wiele. w GC w centrum DC pani strzeliła karpia, jak
> spytałam, czy Tommy Girl Summer to nowa wersja, czy zeszłoroczna ze
> zmienioną butelką, oraz zaprzeczyła, jakoby YSL robił flamastry do
> ust. no, to ostatnie rok temu, ale i tak...:/

E, i tak lasencje z Sephory trochę się zrehabilitowały w moich oczach, bo w
ramach próbkowania napakowały mi do puzderek Hydramax+ Chanel i coś tam
Biothermu. Przy poprzednich zakupach zostałam obdarowana próbką wody FCUK,
mimo moich gorących zapewnień o przyzerowym prawdopodobieństwie mojego bycia
targetem czego, co tak się nazywa.

JoP

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/