Data: 2001-06-21 11:35:03
Temat: Re: Bogaci i biedni
Od: "roblop" <r...@f...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "kohol" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:3b31d2a8@news.vogel.pl...
> Chcialabym zapytac Was, dlaczego ogólnie lepiej byc biednym niz bogatym -
w
> watku o kobietach szukajacych dobrze uposazonych (bez skojarzen, prosze
; ))
> mezczyzn, bogaty facet to stereotypowy szpaner-dresiarz z komora, wozem i
> kurzym mozdzkiem. Natomiast osoba biedna ma zwykle bogate wnetrze, czule
> serduszko, potrafi kochac i poswiecic sie dla ukochanej osoby. I chyba
> wedlug tego przylepia sie czesto etykietki - to czesto pojawialo sie w
wielu
> watkach, gdzie w mailu "inicjujacym" nie bylo mowy o cechach danego
osobnika
> poza informacja, ze nie ma pustego portfela.
>
> Czasem az wstyd sie przyznac, ze sie ma 25 lat, dobra prace, dom i
> samochod - od razu wszyscy sie rzuca, ze po znajomosci, ze bogaci rodzice
> dali, zalatwili, ze machloje.
Mnie na warunki warszawskie nie dziwi to że ktoś ma mieszkanie, jakiś
samochód i dobrą pracę. Dziwne jest to że nie pracuje w ogóle lub do czasu
do czasu, jeżdzi BMW i mieszka w domu pod Warszawą.
Stereotypy są po to by się im poddawać i po części bardzo pożyteczne. W
momencie gdy rozmiawasz z nowo poznaną lub mało znaną osobą potrafisz szybko
umieścić opisywaną osobę w jakimś kontekście. Gdyby nie było stereotypów
opisanie danej osoby trwałoby naprawdę długo. To znaczy jeśli ktoś w
opowiadaniu wymienia zbója Janka to wedle stereotypów powininnaś umieścić go
w jaskini, jako brodatego, zarośniętego i brudnego mężczyznę. Gdyby nie było
stereotypów to trzeba byłoby długo omawiać aby wiedzieć kim jest zbój Janek.
Tak jest również w podanym przez Ciebie przykładzie. Pokolenia pracowały na
powstanie stereotypu toteż jest to pewne odbicie rzeczywistości.
Pozdrawiam Robert
|