Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.mega.net.pl!new
s.task.gda.pl!not-for-mail
From: "Iwcia&Pstryk" <p...@o...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Boje sie -powrót do dawnego postu ze stycznia :(
Date: Tue, 4 Feb 2003 12:03:57 +0100
Organization: CI TASK http://www.task.gda.pl
Lines: 78
Message-ID: <b1o6j0$i38$1@korweta.task.gda.pl>
References: <b1mp6m$b8r$1@atlantis.news.tpi.pl>
Reply-To: "Iwcia&Pstryk" <p...@o...pl>
NNTP-Posting-Host: pcnb18.mir.gdynia.pl
X-Trace: korweta.task.gda.pl 1044356512 18536 153.19.105.46 (4 Feb 2003 11:01:52 GMT)
X-Complaints-To: a...@n...task.gda.pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 4 Feb 2003 11:01:52 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2919.6600
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2919.6600
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:32109
Ukryj nagłówki
> o tym że dostałam po dziadkach mieszkanie ,dziadek zmarł a babcia jest w
> szpitalu opiekuńczo pilęgnacyjnym (coś jak na wzór domu spokojnej
starości)
> bardziej jak szpital niż warunki domowe .
Przepraszam cie bardzo - nie dostałaś mieszkania "po dziadkach" skoro babcia
żyje. To jej mieszkanie i ma prawo w nim mieszkać. Mówisz o niej jakby była
roślinką która można dowolnie przestawiać. Nie czujesz żadnej więzi?
Wujek będąc daleko stąd wygrażał żę
> jak wróci to załatwi problemy a więc tak:wrócił i stwierdził że babcia nie
> może być w tym domu opiekuńczym bo to nie są domowe warunki i chce babcie
> spowrotem zabrać do mieszkania do którego mieliśmy sie wprowadzić na dobre
w
> sobote po wielkim remoncie ,wujek chce wypisac babcie ze szpitala i zabrać
> ja do domu w którym mieliśmy zamiszkać z mężem
Jak dla mnie bardzo dziwne to wszystko... odstawiłaś babcię na boczny tor
(niby z czyjego upoważnienia? sama tak chciała?) a teraz się pultasz że
będzie ci przeszkadzała w mieszkaniu...IMHO wujek słusznie rozumuje -
większość znanych mi starszych ludzi woli dożyć swoich dni z rodziną - jeśli
ją mają, no chyba że ta skutecznie obrzydza im życie. Wtedy wybierają domy
spokojnej starości. Chciałabyś za 50 lat w takim wylądować?
(babcia jest cały czas
> zameldowana ponieważ szpital nie daje meldunku).lekarz zabierając babcie
na
> ten oddział stwierdził ze wymaga całodobowej opieki medyczno-opiekuńczo
> sanitarnej czy jakos tak to sie nazywa , i wujek chce żebyśmy sie babcią
> zaopiekowali on weżmie na siebie papiery a my mamy sie opiekować a że my
nie
> jesteśmy w stanie zapenić 24h opieki stwierdziliśmy żę nie podejmujemy sie
> takiego ciężaru ponieważ ma dzieci -to niech dzieći jak chca dla mamy
> najlepiej to niech sie zaopiekują
Trzeba było nie brać mieszkania. Jeżeli już nie czujecie żadnych zobowiązań
wobec rodziny, to możecie to sobie wytłumaczyć ekonomicznie - macie pożytki
które trzeba spłacić. A jeżeli babcia ma dzieci to oczywiście trzeba
uzgodnić kto ile do tej opieki dokłada. Chyba że wszyscy w tej rodzinie mają
podobne podejście do "starych rupieci" :((((
i teraz jest dylemat bo nie wiemy czy sie
> wprowadzać na dobre czy pozostawić to wszystko urządzone ale to są nasze
> pieniąże i nasz wysiłek w to pozostawione w mieszkanie i co zostawić tak
> sobie niech sie dzieje co chce ?
a to trzeba było sobie kalkulować wcześniej i nie liczyć że babcia się
rozpłynie w powietrzu... Nie rozumiem, w mieszkanie i remont to mogliście
włożyć pieniądze i wysiłek, w zapewnieniu babci godnej starości już nie?
Nie mam pojęcia jak postąpić -ja
> powiedziałam ze nie zaopiekuje sie babcią 24h to wujek stwirdził poza
> naszymi plecami że zatrudni na 12 h opiekunke a reszte nie wiadomo co i
jak
> nie powiedział nam tego tylko przez osoby trzecie .No i co ja mam biedna
> począć -chce tylko żyć w maire normalnie a nei z taką odpowiedzialnośćią
> prosze doradzcie coś pozdr Aga
Prawdę mówiąc współczuję i Tobie i Twojej babci.
Opieka nad seniorami jest wpisana w bycie rodziną. A sposób jej wykonywania
powinien być ustalany wspólnie ze wszystkimi zainteresowanymi. Ty faktycznie
jesteś biedna - nie wiem jak zniesiesz odpowiedzialność bycia rodzicem.
Prosiłaś o radę to ci ją dam...
po pierwsze - zrobić zebranie rodziny i porozmawiać kto się zaopiekuje
babcią a kto się do tego dołoży. Nie zapominać o zapytaniu się babci o ile
jest z nią kontakt.
po drugie - jeżeli nie poczuwasz się do żadnego wkładu do opieki oddać
mieszkanie. Nie należy ci się. W końcu masz rodziców i to oni mają wobec
ciebie jakieś obowiązki, nie dziadkowie. "Stracone na remont" pieniadze
mozesz potraktowac jako wklad do opieki i wypominac to rodzinie po wieki
wiekow. Moze dzieki temu bedziesz "w miare normalnie zyc".
Pa
Iwcia
|