Data: 2003-02-05 13:52:08
Temat: Re: Boje sie -powrót do dawnego postu ze stycznia :(
Od: "Jojo" <m...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@(USUN-TO)interia.pl> napisał w
wiadomości news:b1r3e0$551$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> A z postu Agniki jasno wynika ze tylko wujek sie "opodatkowal" [owa chęc
> zapewnienia babci 12 godzinnej odplatnej opieki] jedynym zmartwieniem zaś
> Agniki [...]
a z postu Agniki jasno wynika, że raczej spójnie sprawy nie przedstawiła i
tyle
dla mnie jeśli zobowiązała się w momencie przyjęcia darowizny do dozywotniej
opieki nad dziadkami i to był warunek dziadków to sprawa jest jasna i nie ma
o czym dyskutować
natomiast jeśli otrzymała ją bez zadnych obwarowań to nie ma co na niej psów
wieszać, bo trochę czasu od tego upłynęło - czy byłaby inaczej postrzegana
gdyby to mieszkanie sprzedała/zamieniła bedąc prawnym właścicielem zanim
wylazła cała sprawa?
jakimż problemem dla całej zaznaczam całej rodziny byłoby urzadzenie sobie w
tym domu prywatnej placówki opieki nad chorą i niepoczytalną już (tak podano
w poście) babcią? policzmy: wnuków obdarowanych bodajże 3 sztuki, jeśli z
przyległościami to więcej, dzieci też minimum 2 plus przyległości +
deklarowana opieka płatna 12 godz. dziennie + przysługujaca opiekunka z
opieki społecznej - policzyc ile godzin tygodniowo przypadnie na kazdego z
rodziny i tyle, do tego trzeba dodać koszty opieki lekarskiej w domu, leków
itd., trzeba również pewnie miec podstawowe umiejetności pielegniarski itd.
itp. nie bedę tu wymieniać bo to długa lista, przerabiana w rodzinie po raz
trzeci
jakoś o tym mowy w tamtej sprawie nie ma, jakos sprawa mieszkania wylazła
nagle i jest wysuwana przez owego wuja jako argument, który ma zmusić
obdarowaną do dozywotniej opieki nad babcią lub rezygnacji z mieszkania na
jego rzecz, nic tu nie ma że wujkowi zależy na zorganizowaniu opieki nad
chora matką a raczej o tym jak chorą wykorzystac do odzyskania mieszkania i
tyle
ja bym w tej sytuacji zorganizowała po prostu te dyżury rodziny w mieszkaniu
w którym babcia bedzie sama mieszkać ale z całodobową opieką a kwestie opłat
za mieszkanie regulowac z babci dochodów skoro to kwestie sporne - w końcu
dziadek i babcia z czegos żyli, a jak kasy zabraknie solidarnie całą rodzinę
opodatkować
tyle, ze nie napisano - z rozpiski wynika, ze mam sie opiekowac
zniedołęzniałą babcią 6 godz. we wtorki i noc z soboty na niedzielę a ja nie
chcę
napisano zupełnie co innego i na tej podstawie sądzę ze chodzi o mieszkanie
a babcia jest tylko pretekstem rodziny i tyle
pozdr. Joanna
|