Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!news.astercity.net!news.ipartners.pl!news1.ebone.net!news.ebone.net!newsfeed
.freenet.de!newsfeed00.sul.t-online.de!t-online.de!newsfeed.wirehub.nl!surfnet.
nl!news.surfnet.nl!not-for-mail
From: "Ania Kononow" <A...@s...uva.nl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: By?y dziwne zupki, teraz ja jestem zdziwiona
Date: Sat, 1 Dec 2001 12:39:01 +0100
Organization: SURFnet BV
Lines: 38
Message-ID: <9uafhi$c1c$1@news.surfnet.nl>
NNTP-Posting-Host: stol-117-136.uva.studentennet.nl
X-Trace: news.surfnet.nl 1007206770 12332 145.98.117.136 (1 Dec 2001 11:39:30 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...surfnet.nl
NNTP-Posting-Date: 1 Dec 2001 11:39:30 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2919.6600
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2919.6600
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:85025
Ukryj nagłówki
Juz od wielu ludzi slyszalam ze w Rotterdamie (po mszy - kosciol w poblizu
dworca centralnego, polska parafia)
co 2 tygodnie przyjezdza pan samochodem chlodnia. Objezdza Niemcy, Holandie
i Belgie i mozesz u niego
zamowic co dusza zapragnie: polskie wedliny, twarog itp, itd. Praktycznie
wszystko co oferuja skepy w Polsce,
powodzenia
Ania
>Dobre masz serce Basiu, ze tak sie nami przejmujesz. Faktycznie na poczatku
nie bylo latwo, bez przerwy cos za czlowiekim
>"chodzilo". A w pierwszej ciazy to juz w ogole Meksyk byl. Jak mnie sie o
godz. 23.00 wyc chcialo za rosolkiem, to moj biedny
>holenderski maz (nie znajacy rosolu) po nocy Hage przekopywal za
produktami, ktorych nie znal no i tak nie znalazl. Jakiez bylo jego
>szczescie i ulga kiedy mnie przy drugiej ciazy na holenderskie jedzenie
wzielo.
>A teraz kombinuje sie jak moze. Targi, zakupy w Niemczech (polskopodobne
ogorki), walowka z Polski, wspolpraca z Ela - sasiadka.
>Najgorszy jest jednak ten koper. Rosnac u mnie nie chce, a kupic najpredzej
mozna ten parasolowaty do kiszenia... jako kwiat. Bo to
>jest ozdoba do bukietow jak np. asparagus. No coz, jak robie chlodnik to
zamawiam koperek u ogrodnika, robie reszte na falszywym
>mleku, na tych dlugich ogorkach, rzodkiewkach jak rzepy, bez botwinki, bo
nie znaja, wiec wychodzi calkiem bialy i taki chlodnik
>kosztuje mnie fortune. Ale jak mlodzi jedza !!!!!! Fama idzie po ulicy, ze
Van Dijki dzisiaj po polsku jedza. Ach, dlugo moglabym
>pisac. Co tam, zyje sie inaczej, duzo kombinuje i duzo jezdzi do
Polski......a jak juz tam dorwiemy sie do korytka to pogrom.
>Nie martw sie Basiu, rodzina tez o nas dba. Wczoraj byla nawet kasza
gryczana, bo mam zapasy i az lzy mi w oczach stawaly kiedy
>malolaty ja wchlanialy, bo to z Polski i przypomina im wakacje.
>Pozdrawiam goraco M-gosia
|