Data: 2001-10-29 21:42:35
Temat: Re: Były dziwne zupki, teraz ja jestem zdziwiona
Od: waldemar <w...@t...de>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Za Odra tez trudno o korzen pietruszki. Polepszylo sie w momencie
> pojawienia sie "Russen", czyli postsowieckich wspolczesnych folsdojczow. W
> przeciwienstwie do naszych rodzimych robiacych sie na Niemcow, ci zadbali
> o wlasne sklepy a w wiekszych supermarketach pojawily sie produkty z
> bylego Zwiazku lub produkowane w Niemczech pod "ruskich". Czasami w
> ekologicznych sklepach tez dostac mozna pietruszke, czesciej pasternak,
> pod warunkiem, ze jakas nawiedzona mamus'ka nie wykupi wszystkiego na raz,
> zeby upitrasic swojemu niemowleciu rzekomo zdrowa papke, ktora potem i tak
> wywali. Ja tu mam Krakowianke, co chciala Niemca i od niej dostaje i
> pietruszke, i buraczki. Teraz mam "kawalek pola" i bendem sobie sam
> uprawial wlasne korzonki.
nie przesadzaj odrostów Irek. Ja tu już od wojny jaruzelskiej siedzę, i
albo pietruchę, albo pasternak mogłem prawie zawsze znaleźć. Trochę
poszukiwania było, ale zawsze... Może to dlatego, że ludność Berlina w 50%
pochodzi ze Śląska a 40% z Francji (Hugenoci). No a ci Ślązacy to z
pietruszką zamiast smoczka wyrośli ;-))
Co do zupy, to (wychylając się zza słupa) w suszu warzywnym jest pasternak
;-)
Waldek
|