« poprzedni wątek | następny wątek » |
91. Data: 2014-11-28 21:01:31
Temat: Re: CAŁA PRAWDA o żarówkach energooszczędnych!Pan Waldemar napisał:
> Zupełnie nie całkiem. Monochromatyczny to jednokolorowy. Biały nie jest
> kolorem, tylko ich mieszanką. Podaje się temperaturę spektralną, znaczy
> temperaturę ciała doskonale czarnego promieniującego takie właśnie
> spektrum.
Też nie do końca tak. Przy żadnej temperaturze ciało doskonale czarne
nie emituje nieciągłego widma prążkowego. A dla takich źródeł też określa
się temperaturę barwową. Lepiej powiedzieć, że to obiektywna miara
subiektywnego odczuwania barwy światła. Przeważnie używana w odniesieniu
do tego, co w założeniu ma być światłem białym.
Jarek
--
A biały prócz śniegu
nad nami jest orzeł
są białe niedźwiedzie
i jest Białe Morze
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
92. Data: 2014-11-28 21:02:18
Temat: Re: CAŁA PRAWDA o żarówkach energooszczędnych!Pan Andrzej Lawa napisał:
>> mówiąc o stolicy mam na myśli miasto w którym koronowano
>> królów a nie miejsce pobytu kacyka plemiennego :))))
>
> A jaka to różnica? Poza nomenklaturą?
Nomenklatura, to była dopiero po 1945 roku. Za Chrobrego i za
Kazimierza Wielkiego też mieli coś na kształt, ale tak tego
nie nazywali.
Jarek
--
Zaśpiewajmy pieśń ponurą
W dupie mamy politbiuro
W dupie mamy też poza tem
KC wraz z sekretariatem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
93. Data: 2014-11-28 21:27:28
Temat: Re: CAŁA PRAWDA o żarówkach energooszczędnych!Chiron wrote:
> No i z tą oszczędnością też dość problematycznie. No bo o ile obecnie ktoś
> na taką żarówkę wyda pieniądze- to ma ją długo i zużywa mało energii.
> Problem zaczyna się przy utylizacji. Ten, kto ją wyrzuca- zanieczyszcza
> środowisko. Prawdziwa utylizacja (gdyby ktoś wyrzucił ją do pojemnika z
> elektrozłomem) tez jest kosztowna. To są koszty, które użytkownik także
> ponosi- ale ich nie widzi
te koszty zostały poniesione przy zakupie. Więc dla uzytkownika nie ma
dodatkowcyh kosztów.
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
94. Data: 2014-11-28 21:45:40
Temat: Re: Odp: Odp: CAŁA PRAWDA o żarówkach energooszczędnych!Pan Waldemar napisał:
> Największym dowcipem skali dwuzerowej jest to, że w węglu kamiennym i
> brunatnym są również ślady rtęci. Elektrownia węglowa emituje (wg. wiki)
> od 10 do 100 mikrogramów rtęci na 1m^3. Można sobi policzyć, ile rtęci
> wdycha przeciętny mieszkaniec okolic elektrowni węglowych. Myślę, że
> sądzę, że jest to dużo więcej od przeciętnej rozbitej świetlówki.
Łatwo też policzyć ile mniej węgla trzeba spalić gdy zamieni się zwykłą
żarówkę na paskudną świetlówkę. I ile w tym węglu jest rtęci. Wychodzi,
że akurat na odcinku całkowitej emisji tego pierwiastka, to dzięki
świetlówkom da się odnotować pewien postęp (przez co wcale nie są one
dla mnie mniej paskudne).
Jarek
PS
Pary rtęci, i to w znacznych ilościach, zdarzają się również w złożach
gazu ziemnego. Bywało w przeszłości, że taki gaz bez wykroplenia rtęci
kierowany był rurą wprost "do ludzi".
--
Jeden jest rytm, jeden rytm
Jeden jest węgiel i tlen
Zwykłą losu koleją
Praca, posiłek i sen
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
95. Data: 2014-11-28 21:49:42
Temat: Re: CAŁA PRAWDA o żarówkach energooszczędnych!Qrczak pisze:
>>> Butów pewnie nie zdejmowaliśta w sieni.
>>
>> Ty pewnie chodzisz w szpilkach po parkiecie podajac obiad.
>
> Nie. w tym: http://tiny.pl/qbg3l.
Strzałki z podpisem "kierunek zwiedzania" też są?
Jarek
--
Uwierzę w przyjaźń, uwierzę w ludzi
Sprawdzę w słowniku słowo "circa"
I wszystkie gazety będę czytał
A śmiać się będę tylko przy "Szpilkach"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
96. Data: 2014-11-28 21:52:28
Temat: Re: CAŁA PRAWDA o żarówkach energooszczędnych!
Użytkownik "masti" <g...@t...hell> napisał w wiadomości
news:m5alrg$6bc$1@dont-email.me...
> Chiron wrote:
>
>
>> No i z tą oszczędnością też dość problematycznie. No bo o ile obecnie
>> ktoś
>> na taką żarówkę wyda pieniądze- to ma ją długo i zużywa mało energii.
>> Problem zaczyna się przy utylizacji. Ten, kto ją wyrzuca- zanieczyszcza
>> środowisko. Prawdziwa utylizacja (gdyby ktoś wyrzucił ją do pojemnika z
>> elektrozłomem) tez jest kosztowna. To są koszty, które użytkownik także
>> ponosi- ale ich nie widzi
>
> te koszty zostały poniesione przy zakupie. Więc dla uzytkownika nie ma
> dodatkowcyh kosztów.
>
Wiem, o czym piszesz. To taki idealny układ: klient w żarówce płaci kwotę,
która POWINNA zostać zużyta na recykling po zużyciu. Czy uważasz, że te
pieniądze są przeznaczane na utylizację? W jakim procencie? No- gdyby
rzeczywiście ten sprzęt był w 100% utylizowany- to ok. Jednak on tworzy
coraz większe zanieczyszczenia naszego środowiska. A tak naprawdę- nie
istnieje jakaś skuteczna i w miarę tania metoda utylizacji. To, co się robi-
to półśrodki. I tak w skali globalnej jesteśmy coraz bardziej zasypywani
przez elektrośmieci, które mocą nakazu urzędniczego wyparły praktycznie w
100% ekologiczne żarówki wolframowe. Ba! Nawet trudno określić, czy
rzeczywiście np w sezonie grzewczym (w Polsce to ok.7- 8 miesięcy) one
zużywają więcej energii niż np LEDy- bo przecież i tak trzeba ogrzać
pomieszczenie, prawda?
--
Chiron
---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
http://www.avast.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
97. Data: 2014-11-28 22:05:12
Temat: Re: CAŁA PRAWDA o żarówkach energooszczędnych!
Użytkownik "Chiron" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:m5ajfh$56g$...@n...news.atman.pl...
Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
news:m5aj4k$4ur$1@node2.news.atman.pl...
>Zapomniałem byłem wkleić:-)
>
>http://enterius.pl/wsparcie-techniczne/wplyw-oswiet
lenia-led-na-zdrowie/
tylko czemu tam nie ma ani jednego konkretu? bo cala teoria by sie zesrala?
http://img.photobucket.com/albums/v71/UnknownVT/CPF/
sunIncandLEDCFL_lightbulb-wars-00-0911-xln-42221615p
.jpg
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
98. Data: 2014-11-28 22:09:44
Temat: Re: CAŁA PRAWDA o żarówkach energooszczędnych!W dniu 2014-11-28 20:52, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pani Ewa napisała:
>
>> Mi najbardziej odpowiadają żarówki ledowe. Według mnie dają ciągłe
>> światło (nie wiem w ogóle, o co chodzi z tym niby nieciągłym widmem,
>> może moje oko tego nie wychwytuje?)
> Chodzi o to, jakie długości fal obecne są w widmie emitowanego światła.
> Może ich być kilka, kilkadziesiąt, kilkaset, kilka tysięcy lub jeszcze
> więcej -- wtedy mówimy o widmie nieciągłym, prążkowym. A między prążkami
> tylko ciemność. W widmie ciągłym tych długości jest nieskończenie wiele,
> a między nimi żadnej przerwy. Można to wytłumaczyć jeszcze inaczej, po
> kuchennemu -- widmo ciągłe od nieciągłego różni się tym, czym łyżka od
> widelca.
No tak, ale ja właśnie tej nieciągłości w ledowych żarówkach nie
zauważam. O ile miałoby się to uwidocznić w postaci efektu migotania. A
taki pamiętam z czasów wszechobecnych komunistycznych świetlówek. I to
wcale nie tylko wtedy, kiedy były popsute. Cały czas miało się wrażenie,
że to światło jakieś takie drżące.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
99. Data: 2014-11-28 22:48:34
Temat: Re: CAŁA PRAWDA o żarówkach energooszczędnych!Chiron napisał:
>> te koszty zostały poniesione przy zakupie. Więc dla uzytkownika nie ma
>> dodatkowcyh kosztów.
>
> Wiem, o czym piszesz. To taki idealny układ: klient w żarówce płaci
> kwotę, która POWINNA zostać zużyta na recykling po zużyciu. Czy uważasz,
> że te pieniądze są przeznaczane na utylizację? W jakim procencie? No-
> gdyby rzeczywiście ten sprzęt był w 100% utylizowany- to ok. Jednak
> on tworzy coraz większe zanieczyszczenia naszego środowiska. A tak
> naprawdę- nie istnieje jakaś skuteczna i w miarę tania metoda utylizacji.
Metody *utylizacji* istnieją, są skuteczne i tanie. A konkretnie,
to mają cenę *ujemną*. To znaczy, że jak mam tych elektronicznych
śmieciorów kupkę, to ten, który je ode mnie weźmie, zapłaci mi za
to. Znajomy niedawno sprzątał garaż. Z nagromadzonych tam starych
komputerów powydłubywał te wszystkie płytki, wrzucił w ogromny
karton, załadował do samochodu i zawiózł gdzie trzeba. Zdziwił się
trochę, bo dali mu za to dobre kilkaset złotych. Tam równie dobrze
mogły być świecidełka LED zamiast tych komputerów.
To co nie istnieje, to nie metody utylizacji, tylko metody odbioru
tych wszystkich klamotów. To znaczy istnieją, świat je zna od lat,
tylko u nas takie nowinki słabo się przyjmują. W mojej gminie na
przykład rządzą tacy idioci i nieudacznicy, że nie potrafia nawet
zorganizować mi selektywnej zbiórki śmieci. Wszystkie papierzyska,
co mi się rodzą przy okazji procesów twórczych, zbierane w jednym
koszu. Szkło (no, powiedzmy że też produkt uboczny od wspomagania
onych procesów) -- też w domu jeszcze jest oddzielnie. Ale na koniec
ląduje to wszystko razem w jednym zbiorczym kuble, razem z odpadkami
kuchennymi. Żeby mi dać ze trzy kubły, każdy na co innego -- to już
przerasta możliwości organizacyjne gminnych włodarzy. A zepsute
led-lamki i komputry, to niby mam raz w miesiącu, w sobotę z samego
rana, wozić gdzieś pod ratusz. Bo koło południa zwijają majdan.
O, takiego wała! Wrzucam w karton w garażu, a potem każę zabrać
i sobie zapłacić. A nawet jak sam zawiozę, to nie do ratusza i nie
za darmo.
Jarek
--
Ledwie świt nad miastem blady
Drzwi śmietnika już odmyka
Wczoraj z walizami gwiazdor,
Dzisiaj z workiem jak słoikarz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
100. Data: 2014-11-28 22:59:36
Temat: Re: CAŁA PRAWDA o żarówkach energooszczędnych!Pani Ewa napisała:
>>> Mi najbardziej odpowiadają żarówki ledowe. Według mnie dają ciągłe
>>> światło (nie wiem w ogóle, o co chodzi z tym niby nieciągłym widmem,
>>> może moje oko tego nie wychwytuje?)
>> Chodzi o to, jakie długości fal obecne są w widmie emitowanego światła.
>> Może ich być kilka, kilkadziesiąt, kilkaset, kilka tysięcy lub jeszcze
>> więcej -- wtedy mówimy o widmie nieciągłym, prążkowym. A między prążkami
>> tylko ciemność. W widmie ciągłym tych długości jest nieskończenie wiele,
>> a między nimi żadnej przerwy. Można to wytłumaczyć jeszcze inaczej, po
>> kuchennemu -- widmo ciągłe od nieciągłego różni się tym, czym łyżka od
>> widelca.
>
> No tak, ale ja właśnie tej nieciągłości w ledowych żarówkach nie
> zauważam. O ile miałoby się to uwidocznić w postaci efektu migotania.
> A taki pamiętam z czasów wszechobecnych komunistycznych świetlówek.
> I to wcale nie tylko wtedy, kiedy były popsute. Cały czas miało się
> wrażenie, że to światło jakieś takie drżące.
Nie nie nie, to nie o taką nieciągłość chodzi! Migotanie, to co innego.
Też paskudne. Nawet bardziej paskudne, bo widać. W ledach bardzo łatwo
je całkowicie wyeliminować, choć bywają takie lampy ledowe, które migotają
jeszcze wyraźniej od komunistycznych świetlówek. Nieciągłości widma nie
widać wcale. Zanim się z czymś nie porówna. Dwa różne przedmioty oglądane
w świetle słonecznym mogą dawć wrażenie tego samego koloru. Gdy popatrzymy
na nie w marnym oświetleniu o nieciągłym widmie, mogą mieć całkiem inne
kolory. Nie, że inne niż w dzień. One będą różnić się kolorem *między sobą*.
Jarek
--
obudzimy sie wtuleni
w południe lata
na końcu świata
na wielkiej łące
ciepłej i drżącej
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |