> Za to mam takiego misia drewnianego co stoi pionowo na okraglym
> czyms, co od spodu mozna wcisnac i wtedy, zaleznei gdzie
> przycisniesz, misowi sie na przyklad zapadaja nogi, albo tulow,
> albo glowina..tez dobre
>
> Krysia
> >

Uff, spedzilam chwil kilka nad opisem misia, ale w koncu udalo mi sie
(MISIE?) go wyobrazic.
Niezly, chyba mialam takiego pieska w zamierzchlych latach mego dziecinstwa
...
Pozdrówka dla wszystkich milosników przedmiotów dziwnych ...
AniaK