Data: 2014-07-10 22:14:16
Temat: Re: Chazanowe "przestępstwo" - trzecia strona medalu.
Od: ikka <i...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2014-07-10 22:11, Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 10 Jul 2014 21:14:58 +0200, Stokrotka napisał(a):
>
>>> Stokrotka
>>> A wiesz ile mutanów rodzi się naturalnie, które kiedyś były wyrzucane lub
>>> oddawane do cyrku.
>> NIe wiem, ale zaczynają gadać, że mniej niż in vitro.
>
> Bo tak jest.
> In vitro stosuje się, kiedy para nie może mieć dzieci naturalnymi metodami,
> włącznie ze sztuczną inseminacją. Czyli wtedy, kiedy istnieją przeszkody
> natury genetycznej/biologicznej, uniemożliwiające zapłodnienie jakąkolwiek
> inną metodą. Tylko że nikt tych PRZESZKÓD nie traktuje tak jak należy, tzn
> jako naturalnych=genetycznych MECHANIZMÓW OBRONY gatunkowej przed lawinowym
> (postęp geometryczny) przekazywaniem wad genetycznych w populacji. Gdyby
> nie było tych mechanizmów, w wyniku przekazywania negatywnych cech w
> postępie geometrycznym ludzkość zdegenerowałaby się w ciągu jednej chwili.
> Tymczasem trwa już parę milionów lat (czas ten zależy od tego, jak
> traktować "ludzkość", ale w tym momencie nieważne to) i to tylko dzięki
> on=bronnym mechanizmom biologicznym sterujacym poprawnością rozrodu.
>
> No i teraz nagle wyobrażmy sobie, że każda para, która nie może spłodzić
> zdrowego potomka albo wcale (bo ich biologia mówi stanowcze "nie" i wie, co
> robi) ma oto możność poddania się rozmnożeniu in vitro, gdzie człowiek w
> białym kitlu i rekawiczkach przełamuje naturalne mechanizmy obronne i
> doprowadza siłą do zapłodnienia...
>
no tak, generalnie masz rację, tylko że to prowadzi do wniosku, że
ludzie, którzy mają jakiekolwiek choroby dziedziczne powinni mieć zakaz
rozmnażania się, żeby nie degenerować naszego gatunku. bez współczesnej
medycyny osoby te nie przeżyłyby na tyle długo, by się rozmnożyć.
i co teraz?
--
You are the result of 4 bilion
years of evolutionary success.
Fucking act like it!
|