On Fri, 5 Oct 2007, regen wrote:

> Wygląda ,że TK klatki piersiowej jest zdrowe

nie do końca ... Jeśli byłoby zupełnie zdrowe nikt nie sugerowałby
jego powtórzenia za 3 miesiące. Badanie KT, zwłaszcza wykonane
dobrym apartem (np. 64-rzędowym a taki mamy teraz w Toruniu)
jest na prawdę bardzo dokładne i jeśli faktycznie nie ma nic
to po prostu nie ma nic. Jeśli jest duża zmiana guzowata to
oczywiście będzie ją widać - umiejscowienie, stosunek do
innych struktur (naciekanie lub nie) oraz stan węzłów chłonnych
śródpiersia. Największy problem na całym świecie natomiast
sprawiają zmiany niejednoznaczne czyli małe guzki, własnie
takie, jaki został opisany ww. badaniu. W większości przypadków
- czyli ok. 90% są to zmiany nieistotne czyli niezłośliwe,
drobne zwłóknienia lub zmiany naczyniowe. Ale niestety istnieje
ryzyko, że może to być niewielki guz w fazie początkowej.
Innymi słowy dobre badanie kt mówiąc kolokwialnie wykazuje
większą czułość niż swoistość. Problem w tym, że poza
chirurgicznym usunięciem zmiany co wymaga zabiegu w znieczuleniu
ogólnym nie ma innej metody weryfikacji tej zmiany. Jakimś rozwiązaniem
jest zalecanie choremu powtórzenia badania za jakiś czas
i ocena dynamiki (czy zmiana rośnie). Niekiedy w przypadku
większych zmian można próbować zrobić biopsję ale jej ujemny
wynik też nie wykluczy guza (jedynie dodatni potwierdzi bo
biopsja z kolei wykazuje większą swoistość niż czułość)
Inne badania obrazowe w tym bardzo drogi pet nie bardzo natomiast
sprawdziły się w charakterze weryfikatora takich zmian.

P.
--
Piotr Kasztelowicz P...@a...torun.pl
http://www.am.torun.pl/~pekasz
http://www.am.torun.pl
http://medycyna-i-filozofia.blog.onet.pl/
PGP Key IDs: DH/DSS:0xF3EED8AF