Data: 2009-12-16 22:54:28
Temat: Re: Chironowi polecam... //długie
Od: Stalker <t...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
tren R wrote:
>> Stawiam tezę, że listy by to załatwiły lepiej. Nie piszę, żeby tylko
>> pisać- ale pomyśl: czym jest rytuał? Czym jest oczekiwanie? Teraz w
>> końcu dostałeś papier zapisany ręką Twojej kochanej przez Ciebie żony.
>> Papier przesiągnięty jej perfumami. Litery- ich kształt- zdradzające
>> emocje, jakie przelewała na papier.
>> Owszem- nie twierdzę, że telefon jest zły w sytuacji opisanej przez
>> Ciebie. Jednak stawiam tezę, że w tej sytuacji jest on tylko surogatem
>> listu
>
> chironku, ja prędzej dojdę niż list.
> żona już nie tak prędko.
A nie możesz np. rano jak idziesz do pracy wysłać listu? Nadać
priorytetem, może dojdzie do czasu jak z pracy wrócisz? :-)
Stalker, albo od razu w skrzynce zostaw :-)
|