Data: 2009-12-16 23:45:01
Temat: Re: Chironowi polecam... //długie
Od: "Chiron" <e...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1nb1visw62div$.1cxhphptyo4tw.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 16 Dec 2009 23:20:40 +0100, Chiron napisał(a):
>
>> Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
>> news:hgbji9$3v8$2@news.onet.pl...
>>> Chiron pisze:
>>>> Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
>>>> news:hgbire$1l4$5@news.onet.pl...
>>>>> Chiron pisze:
>>>>>>> Chłamem jest dla Ciebie technologia, która wyprzedza epoki czy
>>>>>>> chłamem
>>>>>>> jest
>>>>>>> dla Ciebie informacja, do której dzięki tej technologii masz
>>>>>>> nieporównywalny
>>>>>>> z poprzednimi epokami dostęp?
>>>>>>> Mam przeświadczenie, że to dopiero mały fragment tego, co czeka
>>>>>>> kolejne
>>>>>>> pokolenia - jeśli chodzi o dalszy rozwój technki i nowych know how.
>>>>>>> Dlatego uważam, że nie ma sensu się od tego NOWEGO odwracać. Należy
>>>>>>> patrzeć
>>>>>>> raczej z ufnością na mariaż kolejnych pokoleń z nowymi wynalazkami,
>>>>>>> które to
>>>>>>> pojawiają się niezauważenie jak grzyby po deszczu i często mają
>>>>>>> większe
>>>>>>> znaczenie niż niepokonane dotąd koło. O wielu z nich nie zdajemy
>>>>>>> sobie
>>>>>>> w
>>>>>>> całej masie społecznej sprawy. Trzeba być specjalistą, żeby
>>>>>>> prawidłowo
>>>>>>> ocenić kolejne zastosowania ich zastosowania w codziennym życiu. I
>>>>>>> tak
>>>>>>> za
>>>>>>> naszymi szczeniakami nie nadążymy już nigdy.
>>>>>>> Nie spodziewaj sie, że młodzież dzisiejsza, będzie nagminnie listy
>>>>>>> atramentem do siebie pisać i zdjęcia przesyłać w kopertach, żebyś
>>>>>>> nawet
>>>>>>> marcepanem klej do znaczków nasycał. :)
>>>>>>> Właściwie już jest wiele dziedzin życia, których powinniśmy się
>>>>>>> uczyć
>>>>>>> od
>>>>>>> najmłodszych. Jesteśmy jak tabaki w rogu.
>>>>>>> Albo idziesz z duchem czasu, albo już po tobie! - tak brzmi moja
>>>>>>> teza
>>>>>>> w tym
>>>>>>> temacie.
>>>>>>>
>>>>>> Tak naprawdę- to wszystko jest chłamem. Cudowne technologie, prawda?
>>>>>> Można polecieć na księżyc, niedługo na Marsa (czytałem o realnym
>>>>>> projekcie w tym 20 leciu). Możemy robić różne rzeczy, które nawet
>>>>>> nasi
>>>>>> ojcowie uznali by za kompletną fantazję.
>>>>>> A teraz proszę, abyś mi udowodnił, że to nie zwykły chłam. Ot-
>>>>>> wystarczy, że napiszesz mi, jak bardzo dzięki temu szaleńczemu pędowi
>>>>>> rozwoju technicznego zaprzyjaźnilismy się z drugim człowiekiem? Ilu
>>>>>> ludzi dzięki tym wspaniałościom zdołaliśmy lepiej poznać? Ilu
>>>>>> pokochać?
>>>>>> Do ilu po prostu bardziej się zbliżyliśmy? Ilu rodziców dzięki tej
>>>>>> technice jest bliżej swoich dzieci? A bliżej siebie? Dzięki jakiej
>>>>>> technice staliśmy się bardziej otwarci na innych? Bardziej honorowi?
>>>>>> Słowniejsi? Czulsi?
>>>>>> Proszę Cię o konkretne przykłady.
>>>>>
>>>>> np. seks przez telefon
>>>>>
>>>
>>>> Ujmę to tak: nie chciałbym płacić Twoich rachunków telefonicznych:-)
>>>
>>> no ale dzięki rozwojowi technologicznemu mogę zbliżyć się w ten sposób
>>> do
>>> żony będąc w katowicach.
>>>
>>
>>
>> Stawiam tezę, że listy by to załatwiły lepiej. Nie piszę, żeby tylko
>> pisać-
>> ale pomyśl: czym jest rytuał? Czym jest oczekiwanie? Teraz w końcu
>> dostałeś
>> papier zapisany ręką Twojej kochanej przez Ciebie żony. Papier
>> przesiągnięty
>> jej perfumami. Litery- ich kształt- zdradzające emocje, jakie przelewała
>> na
>> papier.
>> Owszem- nie twierdzę, że telefon jest zły w sytuacji opisanej przez
>> Ciebie.
>> Jednak stawiam tezę, że w tej sytuacji jest on tylko surogatem listu
>
> Poza tym list, w którym mąż pisze o soczystej brzoskwini, można sobie
> potem
> czytać i czytać, a i zostają na lata :-)
To prawda. Zawiązane wstążeczką listy to nie e-mail w katalogu C:\MALZONEK
:-)
--
Serdecznie pozdrawiam
Chiron
1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak
2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff
|